czwartek, 14 lipca 2011

Kiedy myśleć o projektowaniu wnętrz?

Kiedy myśleć o projektowaniu wnętrz?

Autorem artykułu jest grzegorz sowalski



W życiu każdego człowieka nadchodzi w końcu ta upragniona chwila, kiedy decyduje się on na własne, zupełnie niezależne lokum. Tak jak różni są ludzie, tak i inne sposoby finansowania ich mieszkania lub domu. Ci mniej zamożni zaciągają kredyty, a później własnymi siłami troszczą się o odpowiednie roz...
W życiu każdego człowieka nadchodzi w końcu ta upragniona chwila, kiedy decyduje się on na własne, zupełnie niezależne lokum. Tak jak różni są ludzie, tak i inne sposoby finansowania ich mieszkania lub domu. Ci mniej zamożni zaciągają kredyty, a później własnymi siłami troszczą się o odpowiednie rozplanowanie zarówno funkcji pomieszczeń, jak i ich wyposażenia. Ludzie bogatsi natomiast często nabywają nieruchomości za gotówkę, a do ich urządzenia zatrudniają profesjonalistów. I tu zazwyczaj zaczynają się problemy. Wielu ludzi nie rozróżnia architekta, projektanta czy dekoratora wnętrz, traktując te zawody jednakowo(Tutaj można znaleźć krótki opis tych zawodów). W zależności jednak od tego, kogo konkretnie szukamy, wyprawę mającą na celu znalezienie odpowiedniego fachowca trzeba zaplanować w odpowiednim czasie. Jeżeli potrzebujemy architekta wnętrz to powinniśmy udać się do niego już w chwili, kiedy podjęliśmy decyzję o budowie lub przebudowie. Pomoże nam on wtedy tak rozplanować pomieszczenia, ich funkcje czy ciągi komunikacyjne, by lokum było możliwie najlepiej wykorzystane pod względem jego użyteczności. Drugim krokiem w pracy architekta wnętrz jest wstępny dobór materiału podłóg, rozplanowania mebli, ich formy i materiałów z jakich zostaną wykonane. Dopiero wtedy, kiedy te cele zostaną spełnione, możemy myśleć o poszukiwaniu dekoratora wnętrz, który podpowie jak ustawić książki na półkach, by wyglądały efektownie, czy jak akcentami kolorystycznymi podkreślić to, co chcemy zaakcentować
---

Grzegorz, projektant wnętrz.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szara Woda

Szara Woda

Autorem artykułu jest inż. Jarosław Jagnieszczak inż. Jarosław Jagnieszczak



Jeszcze do niedawna pojęcie „szarej wody” tak naprawdę nie kojarzyło się z niczym pozytywnym. Szara woda to był synonim ścieków, bezużytecznych i szkodliwych, których należało się pozbyć. Ale nie tak prędko. Spróbujmy zastanowić się nad problemem ścieków.

Jeszcze do niedawna pojęcie „szarej wody” tak naprawdę nie kojarzyło się z niczym pozytywnym. Szara woda to był synonim ścieków, bezużytecznych i szkodliwych, których należało się pozbyć. Ale nie tak prędko. Spróbujmy zastanowić się nad problemem ścieków. Czy wszystkie są bezużyteczne?

Proces oczyszczania ścieków można podzielić na kilka etapów. Począwszy od mechanicznego oddzielania i filtrowania poprzez biologiczne oczyszczanie i oddzielanie osadów i odprowadzanie oczyszczonej wody do rzek lub innych zbiorników wodnych.
Takim procesom poddawane są wszystkie ścieki z naszego gospodarstwa domowego, ale czy aby wszystkie nasze ścieki muszą być oczyszczane w ten sposób?
Spróbujmy spojrzeć na problem ścieków z naszego domu jako na surowce wtórne. Przecież segregujemy, a przynajmniej powinniśmy, papier, szkło, plastik, złom. Czemu nie potraktować naszej wody odpadowej też w ten sposób. Zastanówmy się nad segregacją naszych ścieków. Czy woda po naszym porannym prysznicu powinna być oczyszczana w ten sam sposób co woda z fekaliami z naszej toalety?

Orientacyjne zużycie wody w naszym domu przedstawia się następująco:
Mycie (prysznic, kąpiel) – 35%
Spłukiwanie toalet – 30%
Pranie – 20%
Zmywanie i spożycie – 10%
Sprzątanie – 5%
Na pierwszy rzut oka widać, że mycie i pranie to około 55% naszego globalnego zużycia, a drugim, dość ważkim miejscem zużycia wody, są spłuczki toalet – 30%. Postawmy sobie pytanie o celowość napełniania spłuczek toaletowych wodą, która pod względem czystości jest sklasyfikowana jako PITNA !!!. Jest w tym sens?

Ewidentny brak sensu w spłukiwaniu toalet wodą, która nadaje się do bezpośredniego spożycia był pierwszym etapem do stworzenia naszego SYSTEMU RECYKLINGU SZAREJ WODY. Mamy zatem w naszym domu, możliwość segregacji wodnych odpadów i od razu, w jednym miejscu, poddaniu ich recyklingowi, czyli przygotowaniu i powtórnemu użyciu. Jest to ewidentny sposób na oszczędność wody i jednocześnie oszczędność energii, gdyż szara woda jest użyta powtórnie, bez dodatkowych kosztów oczyszczania i transportu.

Policzmy zatem wstępnie, jakie korzyści możemy dzięki temu osiągnąć. Jeżeli czteroosobowa rodzina zużywa średnio, rocznie około 200 tysięcy litrów wody, to znaczy, że spłuczki toalet pochłonęły aż 60 tysięcy litrów wody PITNEJ. Popatrzmy na to w większej skali, na przykładzie gminy Warszawa-Bemowo, liczącej 97 tys. mieszkańców. Zużycie wody PITNEJ tylko do spłukiwania toalet w skali roku to aż 1.000.000.000 litrów. Jeżeli ustawilibyśmy kolejkę cystern, z których każda miałaby pojemność 20 tys. litrów, kolejka ta miałaby 750 km długości, czyli byłaby to długość równa odległości z Gdańska do Zakopanego. Jest o czym myśleć, nieprawdaż?.
Z ekonomicznego punktu widzenia mamy do czynienia z ewentualnymi oszczędnościami rzędu 100 zł na osobę. Można by rzec - niewiele, ale nie liczymy jeszcze korzyści związanych z ochroną środowiska naturalnego. Emisja CO2 związana z pozyskaniem, uzdatnianiem i transportem wody ma tu ogromne znaczenie, choćby ze względu na ograniczenia i limity w emisji tego gazu.
Problem braku wody coraz częściej dosięga również i nasz region. W niektórych gminach, w czasie upalnego lata, zaczynają obowiązywać ograniczenia w dostawie wody, co jest ewidentnym sygnałem, że musimy zainteresować się efektywnym jej użytkowaniem.
UNESCO podjęło uchwałę, w której ostrzega, że do 2020 roku problem braku wody będzie problemem globalnym. Problem braku wody lub ograniczenia jej ilości to nie tylko czasowe przerwy w dostawie wody, ale również klęski nieurodzaju i epidemie, które swym zasięgiem mogą objąć znacznie większy obszar niż dotknięty klęską suszy.

Sam system recyklingu szarej wody zyskuje coraz większe zainteresowanie w takich krajach jak Kanada, USA, Australia. Udokumentowaniem tego jest przyznanie mu kanadyjskiej nagrody „ Produkt Roku 2007” w kategorii Efektywność Energetyczna oraz umieszczenie go na amerykańskiej liście produktów „TOP 10” Budownictwa Energooszczędnego.



---

Jarosław Jagnieszczak Ekosens Energia www.szarawoda.pl www.ekosens.lap.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 24 maja 2011

Woda na wagę złota

Woda na wagę złota

Autorem artykułu jest inż. Jarosław Jagnieszczak inż. Jarosław Jagnieszczak



Ile kosztuje woda? Najczęściej nie zastanawiamy się nad tym odkręcając kurek w swojej umywalce lub polewając się rzęsistym strumieniem pod prysznicem, a szkoda. Większość z nas traktuje wodę jako coś co: było, jest i będzie.
Myjemy zęby. Jeśli robimy to porządnie to trwa to kilka minut,
Ile kosztuje woda? Najczęściej nie zastanawiamy się nad tym odkręcając kurek w swojej umywalce lub polewając się rzęsistym strumieniem pod prysznicem, a szkoda. Większość z nas traktuje wodę jako coś co: było, jest i będzie.
Myjemy zęby. Jeśli robimy to porządnie to trwa to kilka minut, a potem oglądamy efekt swojego szczotkowania szczerząc się do lustra. Większość z nas nawet nie zauważyło, że podczas tej prozaicznej czynności wylaliśmy zupełnie niepotrzebnie 20, a może nawet i 30 litrów wody. Pod prysznicem też nie jest lepiej. Woda sobie leci i leci, a my się namydlamy, masujemy, śpiewamy. Znowu niepostrzeżenie podczas tego recitalu wylaliśmy niepotrzebnie 40 litrów, a może nawet więcej. Golenie, mycie rąk, zmywanie – to czynności, podczas których wylewa się mnóstwo wody i to niepotrzebnie.
Wszystko to ma przyczynę w naszych przyzwyczajeniach i złych nawykach. Biorą one swe źródło z niczym niezmąconego przeświadczenia, że Polska wodą stoi, bo jakże inaczej może myśleć sobie człowiek, który w każdej chwili może odkręcić kran i pojawia się woda, zawsze, pod tym samym, dosyć mocnym ciśnieniem.

Nie bardzo zdajemy sobie sprawę z tego, że z wodą u nas jest bardzo krucho. Zajmujemy dopiero 20 miejsce w Europie pod względem zasobów wody przypadających na jednego mieszkańca. Różowo nie jest zwłaszcza, że w raz ze wzrostem gospodarki wzrasta również zużycie wody. Na poprawę tej sytuacji są dwa sposoby: jeden to wprowadzenie przepisów nakazujących zmniejszenie zużycia wody w gospodarce oraz kontrola przestrzegania wytycznych.
Drugi sposób, to zmiana naszych przyzwyczajeń i mentalności. Z tym może być ciężko.
Na razie jedynym czynnikiem mogącym wpłynąć na zmianę naszych zachowań są pieniądze. Niestety ostrzeżenia, apele czy prośby odnoszą znikomy skutek. Zajmijmy się więc „pieniędzmi” na prostym przykładzie.
- mycie zębów „po polsku” – 5 min./osobę
zużycie wody – 50 litrów
- prysznic „po polsku” – 8 min./osobę
zużycie wody – 112 litrów
Teraz spróbujemy zrobić to samo, ale „z głową”, czyli zakręcając kran, czy prysznic w czasie kiedy woda nie jest nam potrzebna.
- mycie zębów „z głową” – 2,5 min./osobę
zużycie wody – 25 litrów
- prysznic „z głową” – 4 min./osobę
zużycie wody – 56 litrów
Jak dobrze wiemy, zmiana zachowań czy przyzwyczajeń jest trudna, a w pewnym wieku wręcz niemożliwa. Co zatem zrobić aby wilk był syty i owca cała?
Należy zamontować perlatory i słuchawki prysznicowe z głowicą napowietrzającą. Są to urządzenia wodooszczędne, które pozwalają na zmniejszenie zużycia wody nawet o 50% bez zmiany przyzwyczajeń. Zobaczmy jak wygląda to na przykładzie.
Mycie zębów „z perlatorem” – 5 min./osobę
zużycie wody – 25 litrów
Prysznic „z głowicą napowietrzającą” – 8 min./osobę
zużycie wody – 56 litry
Teraz warto pomyśleć jak duże oszczędności pieniędzy można uzyskać łącząc korzystanie z wody „z głową” i ze specjalnymi urządzeniami, w tym do recyklingu szarej wody. Pomnóżmy to wszystko przez ilość osób w naszej rodzinie, przez ilość dni w roku. Wynik może być imponujący, ale wystarczy pomyśleć jeszcze o wymiernych korzyściach dla środowiska, których nie można przeliczyć na żadne pieniądze. Naprawdę warto.



---

inż. Jarosław Jagnieszczak
Ekosens Energia
http://www.ekosens.lap.pl
http://www.szarawoda.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zalety stosowania promienników w ogrzewaniu hal

Zalety stosowania promienników w ogrzewaniu hal

Autorem artykułu jest krtekzzz krtekzzz



Systema przewiduje możliwość odprowadzenia spalin i/lub poboru powietrza do spalania za pomocą kolektora. Promienniki do takiego zastosowania - Infra USV, Infra MSV - nie posiadają wentylatorów wyciągowych. W całym układzie montuje się jeden wentylator, zainstalowany zazwyczaj na końcu kolektora.

Systema przewiduje możliwość odprowadzenia spalin i/lub poboru powietrza do spalania za pomocą kolektora. Promienniki do takiego zastosowania - Infra USV, Infra MSV - nie posiadają wentylatorów wyciągowych. W całym układzie montuje się jeden wentylator, zainstalowany zazwyczaj na końcu kolektora. Całość wyposaża się w zestaw odpowiednich przewodów łączących, kształtek, złączek i przepustnic umożliwiających odpowiednie skonfigurowanie kształtu kolektora oraz precyzyjną regulację podciśnienia w każdym miejscu kolektora.

RUROWE PROMIENNIKI PODCZERWIENI INFRA
Oferta producenta - firmy Systema Polska przedstawia możliwość wyboru z ponad 20 modeli zasilanych paliwami ekologicznymi tj. gazem lub olejem opałowym. Proponujemy dostawę kompletnego systemu grzewczego, obejmującego oprócz promienników akcesoria tj.: kominki poboru powietrza i wyrzutu spalin wraz z przewodami połączeniowymi, sterowniki, przyłącza elastyczne gazowe, elementy zawieszeń, itp. Promienniki podczerwieni wykazują najmniejszą spośród wszystkich systemów grzewczych bezwładność cieplną. Przyjemne ciepło pochodzące od rozgrzanego źródła odczuwalne jest już po krótkiej chwili od załączenia urządzenia. Promieniowanie w paśmie podczerwonym wytwarzane przez promiennik rurowy przetwarzane jest na energie cieplną dopiero po dotarciu do ciała człowieka powodując podwyższenie komfortu cieplnego względem temperatury powietrza. Powietrze ogrzewane jest wtórnie na drodze konwekcji wytwarzanego przez nagrzane elementy budynku (posadzka, ściany, blaty itp.). Ogrzewanie w ten sposób umożliwia osiągniecie (w szczególnych przypadkach) ujemnego gradientu temperatury. Charakterystyczną cechą ogrzewania promiennikowego jest fakt, iż taki sposób ogrzewania nie wywołuje ruchów powietrza i nie wpływa przez to ujemnie na jego czystość. Promienniki jako jedyny sposób ogrzewania umożliwiają wyznaczenie strefy grzewczej obiektu, w której utrzymywane są wymagane parametry komfortu cieplnego bez konieczności wznoszenia przegród budowlanych. Ogrzewanie za pomocą rurowych promienników podczerwieni umożliwia znaczną redukcję kosztów eksploatacyjnych instalacji grzewczej. Znajdują one zastosowanie w ogrzewaniu obiektów, w szczególności, wielkokubaturowych tj.: halach produkcyjnych i magazynowych, hangarach, obiektach sportowych, w hodowli zwierząt itp.

---

Systema


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dom i technologia

Dom i technologia

Autorem artykułu jest Marcin Majkut



Artykul dotyczy jednej z wiodących technologii budowania domów. W kilku słowach zostaly streszczone zasady budowy w tej technologii, jakość materiałów i opłacalność stosowania.
Każdy z nas nosi w sobie marzenie o przyszłym domu. Kształtują je wspomnienia z dzieciństwa, kultura chętnie sięgająca po symbol „rodzinnego gniazda” (dla celów reklamowych, na przykład), nasze wyobrażenie przyszłego szczęścia. Kojarzy się zeń wiele różnych zjawisk i potrzeb – bliskość, prywatność, intymność i poczucie bezpieczeństwa. Trudno jednak realizować je w jakiejś abstrakcyjnej przestrzeni. Czyli idea, ale o konkretnym adresie, dom marzeń o realnym kształcie i właściwościach. I tu zaczyna się kłopot! Śnimy o oazie, gdzie możemy być naprawdę sobą i budować wspólnotę z naszymi bliskimi. Oczyma wyobraźni widzimy piękne miejsce stworzone naszymi rękoma: przytulny kąt na miarę naszych potrzeb. Tymczasem okazuje się, że od tych marzeń do realizacji wiedzie długa i kręta droga. Napędzani marzeniem zderzamy się z wysokimi cenami mieszkań, formalnościami kredytowymi i prawnymi, kłopotami z wykonawcami, które mogą zmienić sen o własnych czterech kątach w koszmar i zniechęcić najbardziej zdeterminowanych.

Jednak zamiast przyjmować do wiadomości, że nasze marzenia są nierealistyczne i rezygnować z nich kompletnie, może warto rozejrzeć się za rozwiązaniami, które wychodzą im naprzeciw. System 20 cm firmy Xella, czyli system 20-centymetrowych bloczków ściennych SILKA i YTONG to świetna propozycja dla wszystkich tych, którzy śnią o idealnym domu i którzy nie chcą spędzać żmudnych lat na realizowaniu tego projektu. Przemawia za nim kilka konkretnych argumentów – szybkość, jakość i prostota. System białych bloczków połączonych cienkimi spoinami pozwala na wybudowanie 150 metrów kwadratowych ścian w ciągu dwóch i pół tygodnia, czyli czterokrotnie szybciej niż w przypadku innych technologii.

Ściany wykonane w tej technologii wymagają mniejszej ilości tynku, co dodatkowo przyspiesza prace i obniża koszty. Unikalny system kanałów elektrycznych pozwala na prowadzenie instalacji wewnątrz ścian, bez konieczności ich bruzdowania. Przebieg instalacji jest łatwy do ustalenia w razie konieczności wymiany kabli, lub potrzeby wywiercenia dziur pod szafki. Korzyścią jest oszczędność czasu, ale również dodatkowe bezpieczeństwo.

Na tym nie koniec zalet. Przyspieszenie procesu budowania częstokroć odbywa się kosztem jakości ukończonego dzieła. System 20 cm, czyli połączonych bloczków SILKA i YTONG pozwala budować szybko oraz dobrze. Dzięki niemu właściwości i parametry ścian doskonale odzwierciedlają ich przeznaczenie. Ściany wewnętrzne wykonane z bloczków SILKA dają doskonałą izolację akustyczną i akumulację cieplną i stanowią konstrukcję całego budynku. Ściany zewnętrzne wykonane z bloczków YTONG charakteryzują wyjątkowe właściwości termoizolacyjne. Miłośnicy przyrody również będą usatysfakcjonowani - proponowane bloczki wykonane są z piasku, wody i wapna, naturalnych i zdrowych materiałów, spełniających wszelkie normy ekologiczne. Ich jakość jest gwarantowana wieloletnią tradycją. YTONG to pierwszy budowlany materiał markowy na świecie. Wraz z SILKĄ jest wykorzystywany od ponad 80 lat w 20 krajach na świecie.

Inwestowanie w ponadprzeciętną jakość zazwyczaj pociąga za sobą dodatkowe koszty. Te kalkulacje nie sprawdzają się w przypadku systemu 20-centrymetrowych bloczków YTONG i SILKA. Dodatkowy wydatek łatwo przekłada się na oszczędności procentujące latami. Po pierwsze wytrzymałe cienkie bloczki pozwalają na uzyskanie dodatkowej powierzchni mieszkalnej. Przy zastosowaniu na ściany wewnętrzne bloków SILKA E 15 o grubości 15 centymetrów można zyskać nawet 16 metrów kwadratowych (dodatkowy pokój!), przy użyciu bloczków YTONG o grubości 36,5 centymetrów na jednowarstwowe ściany zewnętrzneuzyskujemy dodatkowe 9,5 metra kwadratowego. I wszystko to bez żadnych strat na właściwościach termoizolacyjnych budynku. Ściany jednowarstwowe zbudowane z bloczków YTONG mają najlepsze na rynku polskim współczynniki przenikania ciepła U (lepsze od współczynników wymaganych przez polskie normy), przez co zatrzymują ciepło w okresie zimowym i trzymają stałą temperaturę latem. Takie parametry uzyskuje się zazwyczaj dopiero po dodatkowym ociepleniu ścian, które w przypadku zastosowania technologii firmy Xella okazuje się zupełnie zbędne. Nawet bez tego skutecznie udaje się obniżyć koszty ogrzewania budynku, które w przyszłości będą stanowić większość kosztów związanych z użytkowaniem domu. Innymi słowy, dzięki białej technologii budowlanej po raz kolejny oszczędzisz czas i pieniądze.

Wystarczy zaufać Systemowi 20 cm, czyli http://www.xella20cm.pl20-centymetrowym bloczkom YTONG i SILKA/http://www.xella20cm.pl, bo to jakość, która nie zawodzi i która pozwala nam realistycznie oddawać się marzeniom.


---

Marcin Majkut


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Budowa i remont domu - porównaj ceny