czwartek, 9 lutego 2012

Docieplanie domów problemem osób niezamożnych

Docieplanie domów problemem osób niezamożnych.

Autorem artykułu jest Bartosz Chmielewski



Termomodernizacja jest sposobem na oszczędzanie energii w budownictwie. Ale... nie wszystkich na nią stać.
Docieplanie domów, w myśl aktualnych idei europejskich, ma stać się jedną z wielu metod zwiększenia energooszczędności budownictwa. Niestety, jak każda piękna i wzniosła idea, również i ta może stworzyć dla pewnej grupy społecznej szereg problemów. Domy, szczególnie te jednorodzinne, kojarzą się nam wszystkim z ładnymi altankami, przyciętymi ogrodami i dymem leniwie sączącym się z komina. Ten obraz może być prawdziwy w wypadku przedmieść dużych i prężnie rozwijających się ośrodków miejskich, jednak w wielu wypadkach dalece odbiega od stanu faktycznego. Wiele domów, kiedyś dobrze utrzymanych, znajduje się dziś w nienajlepszym stanie, a to z tego powodu, iż właścicieli najzwyczajniej w świecie nie stać na ich renowację. Jest to przedsięwzięcie zazwyczaj dość drogie. Jeśli właściciel z trudem wiąże koniec z końcem, to trudno się spodziewać, iż na nowo otynkuje ściany, nie wspominając o docieplaniu takiego domu.

Dla takich konstrukcji, już za kilka lub kilkanaście lat, prawo może okazać się bardzo surowe. W myśl europejskiej dyrektywy EPBD będą musiały one spełniać określone kryteria energetyczne. W przypadku budynków wystawianych na rynek wtórny docieplanie stanie się koniecznością. Nowe przepisy obejmą wszystkie budynki. Dotyczyć będą także tych, których właścicieli nie stać na takie wydatki.

Część osób postawionych w tak trudnej sytuacji zwróci się zapewne w stronę tzw. furtek w prawie. Niewykluczone także, że właściciele znajdą dzięki nim sposoby na wyjście z opresji. Niestety, rynek rządzi się swoimi prawami, a zasady gry są bezlitosne. Ciągły wzrost cen paliw kopalnych sprawia, iż każdy sezon grzewczy pochłania coraz więcej pieniędzy. Docieplanie domów staje się więc wymogiem ekonomicznym. Stara prawda mówi jednak, iż na oszczędzanie stać tylko ludzi majętnych, próżno więc liczyć na rozsądne inwestycje ze strony tych gorzej uposażonych.

Nie trudno więc zgadnąć, że już teraz konieczność termomodernizacji budzi pewien niepokój. Docieplanie domów jest drogie, a wraz ze wzrostem popytu na te usługi wzrosną również ich ceny. W związku z tym termomedrnizacja może znaleźć się dla niektórych zupełnie poza zasięgiem. Taka sytuacja może doprowadzić właścicieli budynków do świadomego łamania prawa. Rodzi się więc pewien dylemat – z jednej strony ochrona środowiska, oszczędzanie na paliwach czy generalnie na surowcach nieodnawialnych – z drugiej, niezdolność wielu ludzi do spełnienia wymagań prawno-ekonomicznych. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, iż twórcy takiego prawa jak EPBD znajdą rozwiązanie i dla tego problemu.

---

Bartosz Chmielewski, jeden z autorów serwisu artykuly.com.pl, katalogu darmowych artykułów do przedruku.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dom energooszędny jako inwestycja

Dom energooszędny jako inwestycja.

Autorem artykułu jest Bartosz Chmielewski



Dom energooszczędny to nie tylko spełnienie wymogów dyrektywy EPBD.
Już od wielu lat coraz więcej mówi się o powszechnej konieczności oszczędzania energii, więc siłą rzeczy w budownictwie coraz częściej spotykamy się z rozwiązaniami takimi jak m.in. dom energooszczędny. Dbanie o energooszczędność budynków to konieczność, spowodowana zarówno przez przepisy (takie jak np. dyrektywa EPBD), jak również kwestie ekonomiczne i polityczne. Od dłuższego czasu drożeje energia. Wojna w Iraku, huragany w Stanach Zjednoczonych – to wszystko sprawia, że ceny ropy, gazu i węgla idą w górę. Właściwym rozwiązaniem jest próba obniżenia wydatków. Dom energooszczędny pozwala spać spokojnie i nie martwić się o rachunki za centralne ogrzewanie.

Czym właściwie jest dom energooszczędny? Jest to konstrukcja, która prócz trwałości i stabilności zapewnia optymalne wykorzystanie dostarczonej z zewnątrz energii. Istnieje na to kilka sposobów. Po pierwsze, izolacja termiczna. Dobrze ocieplony dach, odpowiednia grubość ścian oraz konstrukcja, wreszcie odpowiednio postawiony fundament – to początek. Do tego dochodzą okna, drzwi i system wentylacji – wszystko to musi zapewnić dobre odizolowanie termiczne domu od warunków zewnętrznych. Dom energooszczędny musi być też odpowiednio ustawiony i zaprojektowany pod to ustawienie - jest to szczególnie ważne w przypadku konstrukcji wolnostojących. Najważniejszą sprawą w przypadku ustawienia domu jest takie rozplanowanie okien, by te skierowane na południe, zajmowały maksymalną możliwą powierzchnię - nawet do 70 procent całej powierzchni ścian.

Kolejnym istotnym elementem, jakim winien charakteryzować się dom energooszczędny, jest dobrze zaprojektowany i co ważniejsze, dobrze wykonany system grzewczy. Sprawny piec, jeśli dom nie jest podłączony do jakiejś zewnętrznej sieci grzewczej, to podstawa. Właściwie poprowadzone rury, którymi ciepło rozchodzi się po domu oraz o kaloryfery lub inne radiatory ciepła powinny być rozstawione w sposób, który optymalnie ogrzeje budynek. Kwestia ta wiąże się takim z wykończeniem wnętrz, które nie zakłóci cyrkulacji ciepła. W niektórych przypadkach, dom energooszczędny może być wyposażony w dwa piece, na przykład jeden na węgiel, a drugi na olej opałowy - co pozwala na wybór paliwa grzewczego, w zależności od sytuacji na rynku. Czasem nawet domowy kominek może być nie tylko przyjemnym urozmaiceniem salonu, ale i efektywnym systemem grzewczym na chłodne zimowe wieczory.

A efekt? Dobrze zaprojektowany i wykonany dom energooszczędny może zaoszczędzić nawet 50 procent (a często i więcej) środków, jakie należałoby przeznaczyć na ogrzanie podobnej powierzchni zbudowanej w klasyczny sposób. Wziąwszy pod uwagę rosnące ceny paliw, inwestycja w dom energooszczędny zwraca się coraz szybciej.

---

Bartosz Chmielewski
Redaktor serwisów: Buduj Dom Pasywny, Materiały Budowlane oraz Artykuły do przedruku


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Paszport energetyczny – korzyści praktyczne.

Paszport energetyczny – korzyści praktyczne.

Autorem artykułu jest Bartosz Chmielewski



Wydatki energetyczne na ocieplanie, klimatyzację czy ogrzewanie wody stanowią ogromny procent łącznego zużycia energii w Europie. Paszport energetyczny to rodzaj certyfikatu informującego, na ile oszczędnie dana budowla użytkuje energię cieplną.
Paszport energetyczny to rodzaj certyfikatu informujący o sprawności energetycznej danego budynku. W kodzie literowym (7 stopni - gdzie A oznacza najlepszy, a G najgorszy) podaje zainteresowanym, na ile oszczędnie dana budowla użytkuje energię cieplną. Wszystko to w trosce o dostarczenie łatwych do interpretacji danych.

Podstawowym założeniem jest tutaj oszczędność energii w skali globalnej, a co za tym idzie - ochrona środowiska. W brew pozorom, dzisiejsze wydatki energetyczne na ocieplanie, klimatyzację czy ogrzewanie wody stanowią ogromny procent łącznego zużycia energii w Europie. Oczywistym jest więc fakt, iż ograniczenie zapotrzebowania na taką energię (choćby poprzez docieplanie budynków, o czym więcej informacji można znaleźć na przykład na stronie http://www.termodom.pl) zmniejszy jej zużycie – mniej spalin z węgla czy ropy trafi do atmosfery. Jedynym problemem jest przekonanie zarządców i właścicieli, by poprawiali standard cieplny swoich budynków, czyli polepszali swój paszport energetyczny. Tu do działania przystępują prawa rynku.

Nie jest tajemnicą, że od dłuższego czasu ceny wszelkich paliw nieustająco rosną. Nie zapowiada się również, by w najbliższym czasie ta tendencja uległa zmianie. Naturalnym następstwem tego faktu jest chęć oszczędzania na energii, również w budownictwie. Prowadzi to w konsekwencji do projektowania coraz bardziej energooszczędnych budynków, jak również do poprawiania oszczędności już istniejących. Przy wspomnianej powyżej tendencji, takie inwestycje zwracają się coraz szybciej, co z kolei sprawia, że ich popularność rośnie. Paszport energetyczny normalizuje wyniki tych oszczędności. Jego posiadanie wymagane prawem unijnym od budowli nowych, przerabianych oraz tych, które zmieniają właścicieli, pozwala podać wartość budowli również w oparciu o jej oszczędność – przecież ekonomicznie klimatyzowany i ocieplany biurowiec czy magazyn jest o wiele więcej wart, niż ten, którego ocieplanie co każdy sezon grzewczy pochłania całe tony węgla czy oleju opałowego. Taki paszport energetyczny ma jeszcze jedną zaletę, choć już bardziej dalekosiężną – możliwie wysoka sprawność energetyczna budynku pozwoli nieco spokojniej spoglądać w przyszłość europejskiego prawa, gdyż to zdaje się nakładać coraz większe obwarowania dążące do ochrony środowiska naturalnego.

Podsumowując, skoro paszport energetyczny staje się wymogiem prawnym, lepiej zabrać się już dziś za docieplanie budynków lub inną formę poprawy standardu cieplnego, gdyż póki co, takie usługi jeszcze nie zdążyły podrożeć.

---

Bartosz Chmielewski
Redaktor serwisów: Buduj Dom Pasywny, Materiały Budowlane oraz Artykuły do przedruku


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Projekt domku jednorodzinnego

Projekt domku jednorodzinnego.

Autorem artykułu jest Bartosz Chmielewski



Dobry projekt domku jednorodzinnego to gwarancja nie tylko sprawnej budowy, ale też bezkonfliktowego użytkowania w przyszłości. W Polsce ciągle jeszcze budujemy jeden dom na całe życie – uważajmy zatem, co właściwie mamy zamiar sobie na to całe życie zbudować.
Nadmierna oszczędność na projekcie niemal na pewno przełoży się na nieoczekiwane wydatki w czasie budowy i eksploatacji. Kluczowe dla inwestora jest podjecie decyzji, czy chce budować „typowo” – wedle projektów sprawdzonych czy też „nietypowo”, według własnych marzeń.

Gotowe projekty domków jednorodzinnych można znaleźć przede wszystkim w katalogach, ofertach firm, dużych biurach projektowych. Jest ich coraz więcej i prezentują coraz wyższy poziom. Zaletą takich projektów jest zarówno ich cena, jak i fakt, że są już niejako „sprawdzone” (a domy według nich wybudowane można obejrzeć). Nie bez znaczenia jest także możliwość pewnych modyfikacji, dostosowujących dom z katalogu do naszych marzeń. Może to być prosta opcja „lustrzanego odbicia”, możliwość przestawienia ścianek działowych, wyboru domu z piwnicą lub bez, z wiatą zamiast garażu… Oczywiście projekt objęty jest prawem autorskim i nie każdy dopuszcza wprowadzenie wszystkich zamierzonych zmian – jednak w większości ich dopuszczalny zakres jest całkiem szeroki.

Innym źródłem, do którego powinniśmy sięgnąć poszukując projektów domków jednorodzinnych – lecz także raczej tych typowych - jest Internet. Na stronach www możemy znaleźć interesujące nas projekty, należy przy tym zwracać uwagę na strony dotyczące budownictwa w ogóle (np. http://www.xella20cm.pl), ponieważ mogą one zawierać wiele istotnych dla nas informacji. Przeglądanie stron www służy jednak raczej ogólnemu zorientowaniu się, jakie rodzaje projektów i w jakiej cenie dana firma czy projektant oferuje i w jakich jest specjalistą. Do dokonania ostatecznego wyboru tak czy owak konieczny będzie osobisty kontakt z wybraną firmą. Natomiast Internet oferuje nam możliwość wirtualnego spaceru po wybranym przez nas domu i pobawienia się na przykład zmianą zaplanowanej przez twórcę projektu kolorystyki, a nawet „przeorientowania” budynku w stosunku do stron świata i zbadania, czy nasz przyszły salon będzie o 11.00 rano odpowiednio oświetlony.

Ceny typowych projektów domków jednorodzinnych, czy to z katalogu, czy znalezionych w sieci, zaczynają się od kilkuset złotych - średnio zaś zapłacimy od 1200 do 2000 zł. Oczywiście będziemy musieli też dopłacić za wprowadzenie żądanych przez nas modyfikacji.

Jeśli jednak stanowczo wolimy, by to projekt domku jednorodzinnego dostosował się do nas, a nie my do niego, konieczna jest wizyta w biurze projektów i wynajęcie architekta, który sporządzi nam wymarzony projekt. Należy polecić przede wszystkim te uznane, rzetelne, które mogą się pochwalić wieloma udanymi realizacjami i chętnie wskażą nam swych poprzednich (zadowolonych!) klientów. Ceny projektów sporządzanych na indywidualne zamówienie są również indywidualne i zależą od wybranej przez nas firmy, naszych oczekiwań, i od sławy architekta. Raczej nie liczmy tu na projekt za 2000 zł, te najbardziej wyszukane sięgają od 10 do nawet kilkudziesięciu tysięcy. Nastawmy się na to, że projekt domku jednorodzinnego sporządzany wedle naszych marzeń, życzeń i nie zawsze doprecyzowanych wyobrażeń, będzie kosztował – i że musi być wart swojej ceny.

---

Bartosz Chmielewski
Redaktor serwisów: Buduj Dom Pasywny, Materiały Budowlane oraz Artykuły do przedruku


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

O czym pisać ebooki?

O czym pisać ebooki?

Autorem artykułu jest Romuald Szczypek



Tekst o poszukiwaniu tematów do opisywania.
Od pewnego czasu prowadzę stronę internetową http://republika.pl/eres9596/telepraca.html
i w Internecie poszukuję tematów, które mogłyby stać się „dobrymi tematami” do napisania...
No właśnie, czego?

W aktualnym, Internecie światowym jest tyle rozmaitych tematów, że często zastanawiam się jak powstają nowe wynalazki? Co inspiruje twórców? Dlaczego następuje takie rozdrobnienie tematów do prac doktorskich?

Na upartego można zrobić doktorat na każdy temat. Obserwowałem młodą osobę piszącą pracę licencjacką z „komunikacji społecznej. Przepisywałem Jej – to, co stworzyła – na komputerze. Byłem pełen podziwu dla sposobów opisywania ludzkich zachowań, wypowiedzi, sposobów reagowania i sposobów podpatrywania ludzkich zachowań – a wszystko pod kątem biznesu. Mam towar – chcę go sprzedać – jak przekonać potencjalnego klienta do zwrócenia uwagi na ten towar i jak uruchomić jego - drzemiące w nim - potrzeby i chęci?

Ta młoda osoba była w przede dniu wylotu do Wielkiej Brytanii, gdzie miała podjąć pracę w TESCO pod kątem zdobycia praktyki i dalszych umiejętności w celu przeniesienia ich do polskiego oddziału tej firmy, gdzie Jej mama jest dyrektorem.

Zadając sobie pytanie o inspiracji lub wenie szukam sposobu na sklasyfikowanie tego, co jeszcze nie było przedmiotem obróbki przez ludzkie szare komórki. Nie obeszło się też bez oglądu strony http://pl.wikipedia.org/wiki/Patent

Wynalazczość – temat rzeka. Jakże często wykorzystywana do zwykłych realizacji ludzkich ułomności, czyli mówiąc wprost – „przekrętów”.

Z powyższego tekstu może wynikać tylko jeden wniosek: ludzka inwencja i ludzkie pomysły – w wymiarze matematycznym – zmierzają do nieskończoności. A nam – tu i teraz – pozostaje myślenie o tym, jak ułatwić nasz byt i nasze istnienie. O tym myślimy i myśleliśmy. Byt kształtuje świadomość.

Jeśli w tym myśleniu znajdziemy chwilę luzu – wolną chwilę – wejdźmy na stronę, do której link jest na początku tego tekstu. Może to będzie tematyka do naszych rozważań na tarasie naszego domu, gdy będziemy sączyli wino własnej produkcji - z winogron z ogrodu – naszego najbliższego otoczenia.

Pisząc ten tekst mam na myśli to, czym się ostatnio interesuję. Myślę o budowie domów w otoczeniu ogrodów-winnic, a o tym można przeczytać wchodząc na strony podane w stopce.
Tak, jak było w przepisywanej pracy licencjackiej, szukam sposobów na wzbudzenie zainteresowania, – czyli uruchomienia chęci budowy domu.

Samo życie. Ciągle coś nowego.

---

http://republika.pl/eres9596/murator.html http://eres9596a.bazarek.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Budowa i remont domu - porównaj ceny