niedziela, 17 maja 2015

Dom na górce nie dla wszystkich

Dom na górce nie dla wszystkich


Autor: Natalia Staśkowiak


Dom na górce od razu kojarzy nam się z filmowym krajobrazem domu w górach. Każdy chciałby taki mieć. Czy jednak usypywanie ziemi na działce w celu podwyższenia gruntu jest zgodne z prawem? Otóż nie.


Swoboda właścicieli w tej kwestii jest ograniczona z kilku powodów. Najważniejszym jest ewentualna możliwość zalania działki sąsiada wodą opadową napływającą z naszej działki. W istocie jest to bardzo ważny problem i nie należy go lekceważyć.

Czy zatem nie ma możliwości w ogóle podniesienia gruntu działki? Możliwość jest, trzeba tylko podjąć odpowiednie działania.

Po pierwsze musimy postarać się o zmianę naszego pozwolenia na budowę. Powinna znaleźć się w nim adnotacja, która wyznaczy dokładnie zakres przeprowadzanych prac. Następnie udajmy się do sąsiada i uzgodnijmy z nim zasady działania.

Skąd problem?

Zgodnie z prawem budowlanym i prawem wodnym, budowa domu powinna odbywać się w zgodzie z projektem. Wszystkie zmiany powinien zatwierdzać projektant lub osoba nadzorująca budowę, a nie my sami.

Ważne! Jeśli w trakcie budowy zostanie wykryta nieprawidłowość wysokości gruntu, może ona zostać przerwana. W najgorszym wypadku będziemy musieli także przywrócić stan działki do takiego, w jakim go zastaliśmy.

Działanie na własną rękę jest zatem dość ryzykowne i chyba nie warto liczyć na szczęście, że a nuż się uda.

Z drugiej strony zawsze może nas spotkać sytuacja odwrotna, w której to sąsiad nawozi ziemię na działkę, a my pocimy się z nerwów na samą myśl o ulewach.

Jak wówczas skontrolować jego działania? Bardzo prosto. Udajemy się do starostwa i pytamy, czy podwyższenie gruntu jest przewidziane w projekcie jego domu.

Jeśli takiego pozwolenia nie ma, kontaktujemy się z nadzorem budowlanym. Jeśli natomiast o złej wysokości gruntu dowiadujemy się dopiero po kilkurazowym zalaniu naszej działki, możemy zgłosić się do wójta z nakazem przywrócenia działki do stanu poprzedniego. W takiej sytuacji możemy oprócz tego żądać także odszkodowania za poniesione w wyniku zalania straty.

Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest po prostu wizyta u sąsiada i bezpośrednie rozeznanie w temacie. O ile trafimy na uczciwego sąsiada, o tyle dobrze. W innym przypadku nie ma co liczyć na przychylność z jego strony.

Wiedzmy jednak, że w tym zakresie mamy bardzo szerokie prawa i nie jesteśmy bezsilni z chwilą zalewania naszej działki.

Istnieje jedna sytuacja, kiedy ani sąsiad, ani my nie jesteśmy odpowiedzialni za zalewanie innej działki. Mianowicie jeśli do takich zdarzeń dochodzi nie z naszej winy ale z ukształtowania terenu, na którym jest postawiony nasz dom. Co ważne, w projekcie naszej działki przez lata nie zostały udokumentowane żadne zmiany terenu, które mogłyby takie zdarzenia powodować.


http://polishproperty.eu/informacje/prawo

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego certyfikat energetyczny jest tak ważny?

Dlaczego certyfikat energetyczny jest tak ważny?


Autor: Paulina Mocarska


Kończysz budowę? Zadbaj o certyfikat energetyczny. Dzięki niemu sprawdzisz, czy deweloper wywiązał się z umowy i osiągnął zużycie energii zgodnie z pierwotnym planem. A może chcesz kupić lub wynajmować mieszkanie? Możesz zażądać świadectwa energetycznego. Dzięki temu dokumentowi łatwo sprawdzić, jaka jest prawdziwa wartość i stan budynku.


W dzisiejszych czasach ludzie szukają oszczędności wszędzie, warto więc zadbać o certyfikat. Ten dokument określa wielkość zapotrzebowania na energię, niezbędną do zaspokojenia potrzeb związanych z użytkowaniem budynku lub lokalu. Ma on na celu poprawę jakości energetycznej budynku oraz informację dla właściciela bądź użytkownika o możliwych do zrealizowania działaniach, które poprawią standard energetyczny budynku i przyczynią się do niższych rachunków za ogrzewanie, jednocześnie dbając o środowisko.

Od 2013 roku, każdy nowopowstały budynek czy też już istniejący powinien posiadać certyfikat energetyczny. Taka jest decyzja Parlamentu Europejskiego, który uchwalił Dyrektywę w sprawie charakterystyki energetycznej budynku. Jej celem jest ograniczenie zużycia energii i kosztów ogrzewania budynków. Dyrektywa wprowadza obowiązek posiadania certyfikatów na wszystkich etapach powstawania budynków: projektu, budowy, sprzedaży czy wynajmu, a nawet remontu, jeśli wypłynie to na zmianę stanu budynku względem zużycia energii. Taki dokument jest ważny 10 lat, a po upływie tego okresu należy wyrobić go ponownie.

Świadectwo dla mieszkania lub części budynku należy sporządzić przed przekazaniem lokalu użytkownikowi lub osobie wynajmującej. Zaś dla budynku, który zostaje dopiero oddany do użytku, certyfikat jest jednym z dokumentów wymaganych do uzyskania pozwolenia na użytkowanie.

Aby sporządzić taki certyfikat, potrzebne są specjalne uprawnienia, wiedza i doświadczenie. Warto więc zadbać o dobrą firmę, która go dla nas prawidłowo sporządzi. Radzimy od razu przekreślić te najtańsze lub najdroższe rozwiązania. Dlaczego? Do tej pory certyfikat energetyczny był czystą formalnością, dziś zmierzamy do ograniczenia zużycia energii, ochrony środowiska, a przy tym oszczędności na rachunkach za energię. Teraz szczególną uwagę będzie zwracać się właśnie na ten dokument i będzie to często kontrolowane, dlatego trzeba zadbać o prawidłowość wyników i sporządzenia tego dokumentu. Tanie rozwiązania, kiepski sprzęt nie oddają rzeczywistego stanu budynku, z kolei drogie ceny nijak mają się w stosunku do wykonanej usługi. Jak w takim razie wybrać odpowiednią firmę? Najlepszym sposobem są porządne strony internetowe firm. To jakie informację i w jaki sposób przekazane zostały Klientowi świadczą o firmie. Na takiej stronie koniecznie powinny znajdować się informacje o firmie, usługach i cenach za ich wykonanie. Dobrze jest, jeśli zadbano również o podstawowe informacje, dzięki którym przeciętny Klient nie poczuje się zagubiony w temacie certyfikatów. Nie powinno też sprawić problemu skontaktowanie się z firmą i udzielenie wszelkich, konkretnych informacji, o które prosi Klient.

Certyfikat energetyczny jest nie tylko oficjalnym dokumentem określającym zapotrzebowanie na energię, ale zwraca też uwagę Klientów na ilość potrzebnej energii, która pomoże znaleźć oszczędności.


Więcej o certyfikatach energetycznych.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy warto zbudować dom pasywny?

Czy warto zbudować dom pasywny?


Autor: Bartosz Błachnio


Dom pasywny w świadomości wielu inwestorów to dom drogi w budowie, którego wysokie koszty budowy nie zostaną nigdy zamortyzowane poprzez niższe niż w przypadku standardowego domu koszty eksploatacji. Czy rzeczywiście budowa domu pasywnego jest zarezerwowana tylko dla pasjonatów energooszczędności?


Obecnie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska w przypadku korzystania z kredytu dopłaca do domu energooszczędnego lub pasywnego 30 lub odpowiednio - 50 tys. zł.

Sprawa nie wygląda jednak tak różowo - formalności, parametry techniczne urządzeń, różne certyfikaty, odbiory, weryfikatory - podnosi (często niepotrzebne) koszty i zniechęca inwestorów.


Ok, ale pomijając dopłaty - jest jeszcze wiele innych powodów, dla którego warto rozważyć budowę domu energooszczędnego lub pasywnego. Dla wielu osób podstawową i kluczową kwestią są oczywiście niższe koszty eksploatacyjne tak wybudowanego domu.

Rozwiązań, których możemy użyć, aby zbudować dom pasywny jest bardzo dużo - jedna są tanie, inne bardzo drogie. To właśnie od przyjęcia konkretnych rozwiązań, materiałów zależy koszt budowy domu. Dom pasywny może okazać się niewiele droższy w budowie od standardowego. Będzie to jednak okupione kompromisem np. na polu estetyki (wyglądu) czy funkcjonalności.

Wielu inwestorów zbudowało dom pasywny, którego koszt nie był wyższy niż 15% w porównaniu z budową standardowego domu, choć oczywiście dla wielu nie byłby to, przynajmniej pod kątem architektury, dom marzeń.

Uwaga: zbudowanie domu pasywnego dla siebie i zbudowanie domu pasywnego z certyfikatem to mogą być dwie różne sprawy jeśli chodzi o koszty. Certyfikat wymaga spełnienia wyśrubowanych parametrów, które być może polepszą nam izolacyjność budynku o kilka procent, ale podniosą koszty o kilkanaście procent.

No i ostatnia rzecz - dom to dzisiaj towar, który być może, będziemy musieli kiedyś sprzedać. Dom, który ma niskie koszty ogrzewania automatycznie będzie miał wyższą wartość rynkową i jest bardziej prawdopodobne, że wyjdziemy na plus sprzedając go w przyszłości.


Dom pasywny w praktyce

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Remont łazienki

Remont łazienki


Autor: Natalia Staśkowiak


Każdy remont wiąże się obowiązkowo z dużymi wydatkami. Jeśli zatem dobrze nie zaplanujemy wszystkich kosztów, może się okazać, że na pewnym etapie prac zabraknie nam pieniędzy. A nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że nowa wanna straci swój urok na tle zniszczonych płytek.


Aby zatem uniknąć tego typu sytuacji, lepiej przemyśleć niektóre kwestie.

Najważniejszy jest dobry plan

Na początek warto spisać dokładnie, co w łazience chcemy wymienić. Skupmy się na tych elementach, które nie nadają się już do ponownego naprawienia lub które pilnie wymagają renowacji. Spiszmy wszystko na kartce, element po elemencie.

Dopiero później udajmy się do sklepu w celu przejrzenia dostępnego asortymentu. Jeśli mamy trochę czasu, odwiedźmy więcej niż jeden sklep. W ten sposób bardzo szybko porównamy różne oferty i wybierzemy najlepszą.

Zamiast usilnie udawać, że jesteśmy ekspertami w jakiejś dziedzinie, poprośmy o pomoc osoby obsługujące dany sklep. Posiadają one niezbędną wiedzę w zakresie remontów i aranżacji wnętrz, a także pomogą nam w wyborze odpowiednich materiałów.

Od szczegółu do ogółu

Podczas remontu łazienki bardzo często zapominamy o najdrobniejszych elementach armatury: kablach, złączkach itp. Przecież są one tak samo ważne, jak umywalka czy wanna. Co więcej, to one zazwyczaj wystarczają nam na długie lata. Przy ich wyborze kierujmy się zatem wysoką jakością.

Co z tą kolejnością

W łazience wszystkie prace muszą być wykonywane w odpowiednich kolejnościach. Nie zaczynamy od kładzenia płytek, ale zawsze od prac hydraulicznych i elektrycznych. Jednak, mimo że umywalkę podłączymy później, to już na samym początku musimy wiedzieć, gdzie ją zamontujemy. Od tego zależy bowiem również i miejsce wanny, prysznica czy miski ustępowej.

Wymiary to podstawa

Łazienkę należy zmierzyć trzy razy, by później nie kupić zbyt dużych elementów wyposażenia. Wanna, która nam się podoba, niekoniecznie może zmieścić się w zaplanowanym dla niej miejscu. Pamiętajmy także, że łazienka to na tyle specyficzne miejsce, w którym niektórych parametrów nie da się przeskoczyć.

Haczyki cenowe

Jeśli już zdecydujemy się na fachowców, uważajmy na ich cenniki i dowiedzmy się, co zawiera ich oferta np. przy kładzeniu płytek warto zapytać, czy cena ogólna dotyczy także fugowania. Często bowiem ich oferty są nieco pokrętne i dopiero w trakcie prac dowiadujemy się o dodatkowych kosztach.

O czym szczególnie powinniśmy pamiętać:

dobrze zawieszone lustro łazienkowe powinno znajdować się 20 cm nad umywalką,

płytek ściennych nie musimy wykładać aż pod sufit,

na ciemnych płytkach znacznie bardziej widać brud i wodę,

lekkości wnętrzu dodają meble podwieszane.


http://narzedziarz.pl/zanim-zaczniesz-remont/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

czwartek, 12 marca 2015

Ile może nas kosztować remont?

Ile może nas kosztować remont?


Autor: Natalia Staśkowiak


Stare mieszkania w dużej mierze stanowią problem. Remont goni remont. Ledwie skończymy jedną pracę, a już zaczyna się druga. Właściwie nigdy nie wiadomo, co zepsuje się następne i ile wydamy na kolejną naprawę.


Mówi się, że jedną z kosztowniejszych prac renowacyjnych w domu jest remont kuchni lub łazienki.

Wiadomo, chcąc poprawić kondycje tych dwóch wnętrz musimy się nastawić na to, że nie tylko wydamy dużo pieniędzy na nowe wyposażenie, ale także na odświeżenie ścian, podłóg itp.

Oszacowanie kosztów remontu kuchni, czy łazienki jest dość trudne. Wszystko zależy od tego jakie materiały zakupimy, czy część prac wykonamy samodzielnie, czy też postawimy raczej na pomoc fachowców.

Dylemat co do tego, kto wykona prace remontowe jest dość duży. Jeśli prace wykonamy sami zaoszczędzimy pieniądze, jeśli natomiast skorzystamy z usług fachowców zagwarantujemy sobie solidność oraz szybkość zakończenia zlecenia.

Przy samodzielnym remoncie musimy być także gotowi na niespodzianki. Z czasem może się okazać, że coś wymknęło się spod naszej kontroli i przestajemy panować nad tym co dzieje się wokoło nas. Zazwyczaj wydajemy wówczas dodatkowe kwoty na kolejne remonty i naprawki.

Ile mniej więcej wydamy na remont kuchni?

Szacując kwoty nastawmy się na to, że zazwyczaj do kosztu całkowitego remontu, który skrupulatnie wyliczyliśmy, trzeba będzie doliczyć wszystko to, co po drodze pojawi się jako tzw. niezaplanowane wydatki.

Przy gruntownym remoncie z pewnością nie ominą nas koszty związane z instalacją wodno-kanalizacyjną:

zakup rur,

zawory,

podłączenie wodno-kanalizacyjne do zlewozmywaka.

Idąc dalej należy zatrzymać się przy instalacji elektrycznej, tutaj wydamy najwięcej na:

gniazda,

przewody,

puszki rozgałęźne.

Nie ominą nas także koszty związane z wentylacją oraz ogrzewaniem.

Dopiero po tych wszystkich czynnościach możemy zacząć myśleć o wyposażeniu. Najwięcej wydamy na sprzęt AGD oraz meble. Jeśli marzymy o meblach drewnianych to zapomnijmy o oszczędnościach. Niestety są one bardzo drogim elementem naszej kuchni. Znacznie tańszym rozwiązaniem będą natomiast meble z płyt wiórowych.


http://lazienka-inspiracje.pl/lazienkowa-hybryda-dla-oszczednych/

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
Budowa i remont domu - porównaj ceny