poniedziałek, 19 grudnia 2011

Jakie są podstawowe bezsensowne rozwiązania w domowej gospodarce wodnej?

Jakie są podstawowe bezsensowne rozwiązania w domowej gospodarce wodnej?

Autorem artykułu jest Piotr Waydel



Wody na świecie brakuje od dawna i jest coraz bardziej zanieczyszczona. Wiele krajów boryka się z problemem braku nie tylko wody pitnej. Ludzie umierają z pragnienia i głodu spowodowanego suszą.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że Polska ma najmniejsze zasoby wodne z całej Europy. W związku z cora...
Wody na świecie brakuje od dawna i jest coraz bardziej zanieczyszczona. Wiele krajów boryka się z problemem braku nie tylko wody pitnej. Ludzie umierają z pragnienia i głodu spowodowanego suszą.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że Polska ma najmniejsze zasoby wodne z całej Europy. W związku z coraz większym na nią zapotrzebowaniem i postępującym zanieczyszczeniem sytuacja szybko się pogarsza. Niedługo zacznie być odczuwalna nie tylko poprzez coraz wyższą cenę wody pitnej i przemysłowej.

W takiej sytuacji postępujemy jak szaleńcy. Mieszamy dobrą wodę pitną i wodę deszczową z trudno usuwalnymi zanieczyszczeniami chemicznymi i biologicznymi. Później nakładem dużych środków staramy się z niewielkim skutkiem (dziewięćdziesiąt parę procent) oczyścić wodę i utylizujemy wszystkie domieszane do ścieków często bardzo wartościowe składniki, z fatalnym skutkiem dla środowiska.

To tak jak gdyby wymieszać kilka cennych składników, tracąc je w większości bezpowrotnie, a potem za duże pieniądze odzyskiwać jeden z nich, czyli wodę i to w dodatku mocno zanieczyszczony, silnie skażając przy tym środowisko. Brak w tym sensu zarówno ekonomicznego jak i zdroworozsądkowego, nie wspominając o ekologii.

Zarówno woda deszczowa jak i tak zwana szara woda w żadnym wypadku nie powinny być mieszane ze ściekami z toalet.

Szara woda to taka, która spływa ze zlewów kuchennych, umywalek, wanny i spod prysznica. Jeżeli stosujemy biodegradowalne środki do czyszczenia i mycia, nie stanowi żadnego zagrożenia dla środowiska. Może być używana bez żadnych zabiegów do podlewania ogrodu.

Woda deszczowa zwykle też nie jest szkodliwa dla środowiska. Wyjątkiem są kwaśne deszcze, które spowodowane są bezmyślnym wypuszczaniem do atmosfery szkodliwych składników przez przemysł i energetykę.

Zarówno szarą wodę jak i wodę deszczową bardzo łatwo i stosunkowo tanio można doprowadzić do parametrów wody pitnej. Znane i stosowane są takie sposoby czyszczenia jak ultrafiltracja, czy odwrócona osmoza.

Jakość dostarczanej wodociągami tzw. wody pitnej bardzo często przedstawia wiele do życzenia w związku, z czym często i tak jakieś rodzaje dodatkowych filtrów są stosowane.

Tam gdzie jest kanalizacja centralna najczęściej opłaty za odprowadzanie ścieków są naliczane od ilości doprowadzonej wody. W związku z tym zysk za zaoszczędzenie wody jest podwójny.

W ściekach toaletowych największy problem stanowi zanieczyszczenie moczem. Oczyszczenie ze składników w nim zawartych tworzy większość kosztów. A przecież mocz to jeden z najlepszych i najłatwiej przyswajalnych nawozów. Zamiast wykorzystać, wielkim nakładem sił i środków niszczymy go.

Drugi z produktów, który powstaje w toalecie, też po odpowiednim potraktowaniu jest wspaniałym nawozem. Jest co prawda skażony biologicznie, ale z tym najłatwiej sobie można poradzić. Nie wolno tylko doprowadzić do wymieszania tych dwóch produktów, bo rozpoczyna się wówczas proces gnilny, tracone są cenne składniki i zwiększone jest wydzielanie nieprzyjemnych zapachów.

Wspaniale rozwiązali ten problem Szwedzi tworząc toalety separujące, za co zdobyli światowe nagrody i certyfikaty. Mocz jest w nich odprowadzany do specjalnego zbiornika, z którego jest używany do podlewania. Kał jest wysuszany podciśnieniowo, co eliminuje wszelkie zapachy. Toalety opróżnia się raz na 3-6 miesięcy. Produkt trafia na kompost, gdzie po około 6 miesiącach zamienia się na wspaniały nawóz. Toalety praktycznie nie potrzebują wody do działania.

W przypadku stawiania domu, jeśli uwzględnimy wszystkie powyższe rozwiązania, nie jest potrzebne odprowadzanie ścieków, ani szambo czy oczyszczalnia biologiczna. Mamy ogromną oszczędność wody nawet, jeśli nie zainstalujemy oszczędnych baterii z czujnikami. Z przeprowadzonej kalkulacji wychodzi mi prawie trzykrotna oszczędność na etapie inwestycji, a wielokrotna w eksploatacji.

Nawet, jeżeli nikt z czytelników nie planuje uwzględnić takich rozwiązań w swojej inwestycji uważam, że warto je bliżej poznać. Niczego tu nie chcę reklamować, ale podzielić się informacjami na temat tego, co według mnie jest najkorzystniejsze. Ja na pewno wszystko to u siebie zastosuję.

Wykorzystujemy to, co ziemia nam daje – żywność, drewno, biomasę, itd. W zamian dostarczamy ziemi kilka sztucznych związków chemicznych, które mają służyć do nowej produkcji oraz wiele trucizn. Zapominamy o dodatkach śladowych i mikroelementach. Wyjaławiamy z nich glebę tak mocno, że w niektórych miejscach nie istnieją.

Dawniej wszystko, co powstało z ziemi, wracało do niej i cykl się powtarzał. Dziś wyciągamy ile się da, a zamiast zwracać to co można, niszczymy i utylizujemy, produkując trucizny i dwutlenek węgla.

Piotr Waydel
---

Piotr Waydel


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Buduj DOM PASYWNY z www.4filary.pl

Buduj DOM PASYWNY z www.4filary.pl

Autorem artykułu jest Romuald Szczypek



Tekst o technologii przyszłości polskiego budownictwa.

W ostatnich latach coraz częściej słyszymy słowa „dom pasywny”. Co to znaczy?

Po wejściu na strony internetowe możemy znaleźć definicję:
„Dom Pasywny jest budynkiem o ekstremalnie niskim zapotrzebowaniu na energię do ogrzewanie wnętrza (15kWh/(m2a)), w którym komfort termiczny zapewniony jest przez pasywne źródła ciepła (mieszkańcy, urządzenia elektryczne, ciepło słoneczne, ciepło odzyskane z wentylacji), tak, że budynek nie potrzebuje autonomicznego, aktywnego systemu ogrzewania. Potrzeby cieplne realizowane są przez odzysk ciepła i dogrzewanie powietrza wentylującego budynek” – jest to cytat ze strony, na którą wejdziemy czytając stronę przedstawiciela tej nowej technologii „zero energii.
Wg słownika wyrazów obcych słowo „pasywny” znaczy: pozbawiony inicjatywy, bierny, bezwolny, obojętny.

Tajemnica budowy domów pasywnych tkwi w braku potrzeby doprowadzania energii cieplnej do budynku. Jest to tajemnica wykorzystania energii istniejącej już w budynku.

Bardzo ciekawie na ren temat wypowiada się Wikipedia na stronie http://pl.wikipedia.org/wiki/Dom_pasywny Strona ta powie nam wszystko o domach pasywnych.

Domy pasywne, to jeszcze teoria w naszym systemie. Teoria, która dobija się do naszej sfery budowlanej coraz mocniej.

Portal www.4filary.pl dokładnie zapoznał się z teorią i zaprosił do współpracy polskiego przedstawiciela tej technologii na Polskę. Powstał wstępny tekst dotyczący tej technologii prezentowany na stronie http://artelis.pl/art-1094,10,111,Dom_i_Ogrod,Czy_wg_tej_technologii_budowac_dom_.html

Generalnie – po analizie podanych stron – trzeba powiedzieć tak, jak to skomentował jeden z czytelników tego tekstu:
Piotr Waydel (dnia 22-05-2007, godz.: 18.44)
Technologia Isomax, o jakiej pisze w swoich artykułach pan Lisowicz jest rewelacyjna. Nie zamierzam jej reklamować (zrobi to sama), ale uważam, że każdy, kto planuje wybudować sobie dom powinien się z nią zapoznać, żeby później nie żałować. Mając wiedzę może decydować, co jest dla niego opłacalne. Bez tej wiedzy, zostanie "wmanipulowany" w technologie, jakie są znane i wygodne dla projektanta czy wykonawcy. Trzeba samemu poznać możliwości, jakie istnieją, zamiast zdawać się tylko na opinię sąsiada, teściowej czy dowolnego fachowca.
Pozdrawiam
Piotr Waydel

Jeżeli poczujemy, że technologia jest w stylu „gra warta świeczki” wejdźmy na stronę www.4filary.p/dompasywny i skorzystajmy z dostępnych na stronie komunikatorów. Poprośmy o rozmowę z doradcą lub napiszmy list e-mail.. Uzyskamy informacje i zostaniemy skontaktowani z przedstawicielem tej technologii. Do rozmowy konieczna jest rejestracja na podanej stronie w sposób: po prostu załóż sobie darmową stronę przy rejestracji wpisując kod POLVITIS.
Rejestracja na podanej stronie, to wejście do „przyjaznej sfery” pomagającej w budowie „domu pasywnego”. To uzyskanie nie tylko moralnego wsparcia, To możliwość wymiany doświadczeń na forum, które zostanie uruchomione na podanej stronie.

Jeśli jesteś fachowcem budownictwa i interesują Cię zagadnienia „zero energii” to przystąp do „klubu budowniczych” tworzonego w ramach www.4filary.pl

---

http://republika.pl/eres9596/murator.html http://eres9596a.bazarek.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Informacje o przygotowywanym konkursie

Informacje o przygotowywanym konkursie

Autorem artykułu jest Romuald Szczypek



Tekst - zaproszenie przedsębiorczych do budowy domu i opisu tego zdarzenia.
25 maja 2007 roku to data, która może w przyszłości dużo znaczyć. To dzień wydania http://odyn.pl/przewodnik.html powstałego z inicjatywy tego coraz bardziej widocznego portalu ludzi przedsiębiorczych.

To również dzień uruchomienia strony www.4filary.pl/dompasywny oraz opublikowania treści tej strony w portalu Artelisu. http://artelis.pl/art-1158,10,111,Dom_i_Ogrod,Buduj_DOM_PASYWNY_z_www_4filary_pl.html

Zamieszczone komentarze do tego artykułu są bardzo ciekawe:
*)Cytuję:
„Piotr Waydel (dnia 26-05-2007, godz: 14.02)
Tajemnica budowy domów pasywnych tkwi w konstrukcji, technologii, spełnieniu określonych parametrów i we właściwym posadowieniu budynku, a nie w braku potrzeby doprowadzenia ciepła.
Nie ma energii istniejącej w budynku. Ludzie i urządzenia dostarczają swoją energię, a w zimie, przy słonecznej pogodzie jest wykorzystywane również pasywne ogrzewanie słoneczne. Jest to możliwe dzięki dużym południowym oknom spełniającym rygorystyczne warunki.
W czasie zimy taki dom trzeba dogrzewać.
Również w technologii Isomax energia jest najpierw pozyskiwana przez powierzchnie dachowe i częściowo magazynowana po budynkiem. Dzięki temu koszt ogrzewania obniża się jeszcze bardziej. Ale żeby starczyło go na całą zimę trzeba by zrobić dobrze izolowany zbiornik ciepła o dużej pojemności. A to już nie jest uzasadnione ekonomicznie.
Technologia Isomax nie jest tym samym co dom pasywny.
Daje większe możliwości oszczędzania energii i nadaje się również, a może przede wszystkim, nawet do starych całkowicie nie energooszczędnych budynków, gdzie daje największy efekt finansowy.
Dom zero energii nie oznacza domu pasywnego tylko dom, który nie wymaga dostarczania standardowej energii. W takim domu wszystkie, a nie tylko cieplne potrzeby energetyczne, są zaspokajane przy pomocy energii niekonwencjonalnej. Do tego celu nie musi on spełniać warunków domu pasywnego. Wystarczy, że ma wystarczająco dużo własnej energii.
Istnieje również pojęcie dom plus. Produkuje on więcej energii niż zużywa.
Pozdrawiam
Piotr Waydel
Piotr Waydel (dnia 26-05-2007, godz: 14.13)
Jeszcze szerszym pojęciem jest dom autonomiczny. Nie tylko nie wymaga on kupowania energii, ale jest również niezależny od doprowadzenia wody i odprowadzenia ścieków.
Stąd tylko krok do gospodarstwa prawie autonomicznego, które zaspokaja również potrzeby związane z żywieniem mieszkańców.”

Prowokują wprost do rozwinięcia zdania zawartego w przewodniku:

„Szanowny Czytelniku! Jeśli drażni Cię ten wstęp i treść z nim związana – nie czytaj dalej. Jeśli jesteś lepszy – napisz lepszego ebooka. Zaproponuj lepszą inicjatywę. Koordynatorzy tej inicjatywy chętnie podejmą zasady rywalizacji.”.

Uwidoczniło się nowe wydawnictwo ebooków. Przed nim dużo pracy, ale energia młodości będzie parła do sukcesu.

Teksty Artelisu z rozdziału Budowa domu oraz szczególne tematy dotyczące budownictwa pasywnego i tego jeszcze bardziej wyrafinowanego – wynikającego z przytoczonych komentarzy – to otwarcie bramy sezamu dla budujących i piszących czy piszących i budujących.

W opublikowanych tekstach już podano, że portal 4filary zaprosił - do współpracy - przedstawiciela na Polskę technologii przyszłości http://isomax2.eu.interia.pl
Z tym przedstawicielem właściciel portalu 4filary prowadzi rozmowy na okoliczność gratyfikowania ciekawych inicjatyw dotyczących zastosowania w Polsce tej nowatorskiej technologii przyszłości. Będzie ogłoszony konkurs na nowatorsko napisany rozdział do „przewodnika finansowego”. Nagroda będzie dotyczyła skontaktowania z 4filarami inwestora, który skorzysta – w ramach portalu, (czyli po zarejestrowaniu się przez stronę www.4filary.pl/dompasywny do tej nowatorskiej technologii,a osoba kontaktująca opisze „historię i wnioski końcowe” w ebooku, który będzie stanowił rozdział większej całości pod zbiorczą nazwą „Przewodnik Finansowy)..

Rozdział winien być autorskim opisem starań o zastosowanie tej technologii przy remoncie domu,czy też przy budowie nowego domu. Opis w formie płatnego rozdziału ebooka, czyli możliwego w przyszłości do złożenia w większą całość – na zasadach omówionych w bezpłatnej części, którą możemy pobrać z wydawnictwa ODYN – link powyżej w tekście.

Często szukamy tematów do zatrudnienia. Buszujemy po Internecie i po gazetach tradycyjnych.

Ten tekst wychodzi naprzeciw tym poszukiwaniom i zaprasza do nawiązania kontaktu z „portalem dla przedsiębiorczych” poprzez rozważania nad sposobem zastosowania technologii przyszłości w polskim budownictwie - połączonym z możliwością dodatkowego zarabiania przez wydawanie ebooków w wydawnictwie Odyn.

Jest też zaproszeniem – prowokacją do budowy domu i opisania tego faktu.

*) http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_cytatu#Niekt.C3.B3re_wnioski_wynikaj.C4.85ce_z_ustawy



---

http://republika.pl/eres9596/murator.html http://eres9596a.bazarek.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak wspomagać rozwój swojej firmy?

Jak wspomagać rozwój swojej firmy?

Autorem artykułu jest Romuald Szczypek



Tekst o dodatkowym sposobie promowania firmy budowlanej
Dużo ludzi „pędzi” w ramach prowadzonych przez siebie biznesów, a pęd ma to do siebie, że nie daje luzu na inne czynności niż te wynikające z szarej rzeczywistości i „walki” z konkurencją o utrzymanie swojej pozycji na rynku. Nie zawsze mamy czas na głęboki – skutkujący dobrymi efektami - namysł o rozwoju swojej firmy. Nie zawsze wiemy, z kim rozmawiać.

Istnieje wiele teorii i opracowań dotyczących reklamy. Sposoby reklamy stały się dziedziną nauki i zajęć na wielu uczelniach. Z każdym dniem powstaje wiele wartościowych prac, które bardzo szybko przejmują funkcję „pułkowników”. Nie ma już prawie żadnego hasła, które nie byłoby przedmiotem dociekań naukowych.

Nie znaleziono – jak dotychczas – sposobu na praktyczną i skuteczną realizację słusznych i zasadnych rozwiązań podawanych przez badaczy. Wejdźmy na stronę internetową http://www.totalizm.org/free_energy_pl.htm i przeczytajmy tam zawarte treści. Utwierdzimy się we wrażeniu, że „to”, czyli darmowe energie jest takie proste, a zarazem...takie trudne. Dlaczego nasze koszty codziennego utrzymania są takie głęboko obciążające budżety domowe w pozycji ogrzewanie?

Zajmując się doradztwem nieruchomościowym starałem się zgłębić powody próby sprzedaży domu na osiedlu „Przylesie”, w Lubinie na Dolnym Śląsku.Dom zamieszkuje typowa rodzina dla zagłębia miedziowego. On – były pracownik kombinatu miedzi i działacz sportowy.Ona – Pani domu oraz dwoje dzieci,już z rodzinami.

Dom był wybudowany w czasach „gierkowskich” i jak na ówczesne czasy – dobrze przemyślany. Do domu prowadzą dwa niezależne wejścia, a w składzie substancji lokalowej istnieją pomieszczenia na prowadzenie działalności gospodarczej, w których jeden z potomków prowadzi zakład fryzjerski.Lokalizacja domu blisko centrum,ale zagospodarowanie działki – szczególnie zieleń – robią wrażenie cichej i spokojnej lokalizacji.

Można powiedzieć: „żyć i nie umierać”.Rodzina dwupokoleniowa,warunki lokalowe akceptujące „różności pokoleniowe” – dające równocześnie cichy azyl dla życia emerytalnego „starszego pokolenia”.

I nagła decyzja: koszty ogrzewania przez sieć miejskiej elektrociepłowni rozbijają budżet domowy. Życie w atmosferze ciągłego składania gotówki na opłacenie rachunków z ciepłowni staje się nie do wytrzymania. Jeden z synów ze swoją rodziną „brykają” do Hiszpanii w poszukiwaniu lepszego życia, a pozostający lokatorzy w domu, przy zanikających waloryzacjach emerytur muszą...sprzedać dom i przenieść się do M ileś w blokowiskach. Fryzjerstwo też ma nie najlepszego notowania i rozdział się zamyka. Pozostaje żal i wspomnienia – nie o takiej starości myśleliśmy. To się ma nijak do starości Finów opisywanej w tekście http://artelis.pl/art-533,3,33,Finanse,Burza_w_sferze_emerytur__A_kiedy_przyjda_blyskawice_.html

Co zrobić by opisywane historie nie zdarzały się?

Po przeczytaniu tego tekstu można wejśc na stronę www.4filary.pl/dompasywny i zapoznać się z mośliwościami nowej technologii budowlanej, – która z wielkimi oporami, ale wkracza do polskiego budownictwa.O tej technologii trzeba mówić wszystkim znajomym by realizowali remonty swoich domów czy budowę nowych z zastosowaniem tej technologii.By nie było żalu spowodowanego sprzedażą „dorobku całego życia”, – czyli wypieszczonego domu „z darmową energią”.

Jeśli tekst ten przeczyta ktoś będący już na emeryturze i mający „zaskórniaki”, które może przeznaczyć na szczytny cel – niech ufunduje nagrodę dla najlepszego tekstu, o czym sygnalizuje tekst http://artelis.pl/art-1162,10,111,Dom_i_Ogrod,Informacje_o_przygotowywanym_konkursie.html

Ufundować nagrody mogą również firmy ze sfery budownictwa, o których zmaganiach z wprowadzaniem nowej technologii mogą być te teksty do nagradzania. Taki nagrodzony tekst możemy traktować, jako odpowiedź na tytuł tego artykułu..



---

http://republika.pl/eres9596/murator.html http://eres9596a.bazarek.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 18 grudnia 2011

Jak zbudować dom zużywający zero energii?

Jak zbudować dom zużywający zero energii?

Autorem artykułu jest Piotr Waydel



W sytuacji stale rosnących cen wszystkich nośników energii oraz rosnącego niebezpieczeństwa coraz większego uzależniania się od nieprzewidzianych, różnego rodzaju perturbacji i zagrożeń w ich dostawie, sformułowanie dom zużywający zero energii zrobiło międzynarodową karierę.

Początkowo używali g...
W sytuacji stale rosnących cen wszystkich nośników energii oraz rosnącego niebezpieczeństwa coraz większego uzależniania się od nieprzewidzianych, różnego rodzaju perturbacji i zagrożeń w ich dostawie, sformułowanie dom zużywający zero energii zrobiło międzynarodową karierę.

Początkowo używali go prawie wyłącznie ekolodzy i zapaleńcy, którzy marzyli o niezależności energetycznej. W ich pojęciu dom zero energii oznaczał dom, który nie potrzebuje dostarczania żadnej energii konwencjonalnej.

Siłę nośną tego sformułowania zauważyło lobby związane z budownictwem, które wcześniej, przy ogólnie dostępnej i taniej energii, nawet nie zastanawiało się nad tym, że można budować takie domy. Byłoby to poza tym naruszaniem interesów zaprzyjaźnionego lobby energetycznego i firm produkujących różnego typu urządzenia grzewcze.

W sytuacji, jaka zaistniała, zaczęto budować domy coraz lepiej izolowane termicznie i lobby budowlane na swoje potrzeby zdefiniowało pojęcie dom zero energii jako dom o ekstremalnie niskim zapotrzebowaniu na energię cieplną, zawężając w sposób oczywisty jego sens. Ale sformułowanie silnie oddziałuje na podświadomość ewentualnych inwestorów.

Firmy związane z budownictwem nie są oczywiście w żaden sposób zainteresowane budową domów o rzeczywiście zerowym zapotrzebowaniu na energię konwencjonalną i stąd zawężenie definicji.

Mnie interesuje budowa domu, który jest w pełni samowystarczalny. Nie tylko energetycznie. Zasygnalizuję tu kilka podstawowych możliwości, jako że przedstawienie całości zajęłoby parę tysięcy stron.

Przede wszystkim należy uwzględnić wszelkie możliwości ograniczenia zużycia energii. Dużo łatwiej i taniej jest oszczędzać niż produkować.

Najprościej można poradzić sobie z ogrzewaniem domu. Budowa domu pasywnego, a nawet domu zużywającego na ogrzewanie poniżej 5kWh/m2/a (technologia Isomax), wcale nie musi być droższa niż standardowa, o ile tylko nasze pomysły są rozsądne i uwzględniają rachunek ekonomiczny. Minimalne ewentualne braki ciepła można uzupełnić z rozwiązań zapewniających ciepłą wodę użytkową.

W skali kraju na ogrzewanie idzie większość zużywanej energii. Następną pozycję zajmuje ciepła woda użytkowa. Z tym problemem można poradzić sobie prawie równie łatwo.

Ciekawym i bardzo tanim dla złotych rączek sposobem na rozwiązanie tego, jest połączenie najprostszej turbiny wiatrowej o osi pionowej z małą pompą hydrosoniczną. Całkowita sprawność takiego zestawu jest zaskakująco wysoka. Do tego bardzo dobrze izolowany duży zbiornik na gorącą wodę i gotowe.

Ponieważ wiatry w Polsce wieją znacznie mocniej w zimie niż w lecie, uzyskujemy więcej ciepła wtedy, gdy bardziej go potrzebujemy.

W lecie pozyskanie gorącej wody jest oczywiście dużo prostsze. Od najtańszych rozwiązań typu odpowiednio ułożone pod pokrytą specjalnym materiałem blachodachówką przewody z wybranym medium, aż po różnego rodzaju kolektory słoneczne.

Mnie najbardziej interesuje najtańsze odbieranie ciepła z całej powierzchni dachowej i po zapewnieniu aktualnych niewielkich potrzeb CWU i magazynu ciepła, zamiana reszty przy pomocy np. turbiny gazowej na inne rodzaje energii. Bardzo ciekawy taki projekt realizuje Instytut Wrocławski. Może uda się załatwić dla nich bezpośrednie dotacje unijne.

Ciepło na potrzeby CWU można również pozyskać z kogeneracji przy produkcji energii elektrycznej niezbędnej do zasilania różnych urządzeń i oświetlenia. Tu też należy zacząć od oszczędności, ale bez przesady. Światło musi być dopasowane do potrzeb i fizjologii.

Rozwiązań jest sporo, o różnym stopniu opłacalności (nieopłacalności). Osobiście zamierzam oprócz wyżej wymienionej metody, zastosować turbinę wiatrową pionową o stałej kierownicy i jako uzupełnienie gazogenerator na biomasę.

Generalnie można bardzo łatwo wyprodukować sporo własnej energii. Problemem jest jej nieliniowe pozyskiwanie oraz wysokie koszty magazynowania i przetwarzania. Ale to już osobny temat.

Piotr Waydel
---

Piotr Waydel


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Budowa i remont domu - porównaj ceny