poniedziałek, 21 stycznia 2013

Ogrzewanie podłogowe

Ogrzewanie podłogowe

Autorem artykułu jest Krzysztof Lis


Ogrzewanie podłogowe to jeden ze sposobów na rozprowadzenie ciepła po pomieszczeniu, obok ogrzewania nadmuchowego i zwykłych grzejników. Ostatnio sporo się na temat tego ogrzewania mówi i pisze, warto więc wiedzieć na jego temat cokolwiek więcej. Ogrzewanie podłogowe może być elektryczne lub wodne. W tym pierwszym przypadku w podłodze zostają umieszczone przewody grzejne (lub specjalne maty grzejne). W drugim przypadku w podłodze umieszcza się przewody, którymi przepływa ciepła woda.

Ten pierwszy przypadek należy traktować jak zwykłe ogrzewanie elektryczne. Podobnie jak ogrzewanie akumulacyjne pozwala na wykorzystanie dobrodziejstw taryfy nocnej, bo ma dość dużą bezwładność cieplną. Mimo wszystko jest jednak dość drogie.

W drugim przypadku najczęściej mamy do czynienia z wykorzystywaniem ciepłej wody, której źródłem są pompa ciepła bądź kocioł kondensacyjny. Pompa ciepła dobrze pracuje tylko gdy produkuje ciepłą wodę o dość niskiej temperaturze a kocioł kondensacyjny swoją bardzo wysoką sprawność osiąga dopiero przy niskiej temperaturze czynnika.

Dlaczego ogrzewanie podłogowe może wykorzystywać czynnik grzewczy o niskiej temperaturze? Ilość przekazanego ciepła jest iloczynem między innymi różnicy temperatur i powierzchni oddawania ciepła. W przypadku grzejników jest ona dość mała, równa powierzchni kaloryfera. W przypadku ogrzewania podłogowego jest znacznie większa, bo jest to powierzchnia całej podłogi.

Dodatkowo, warto wspomnieć, że ludzkie ciało lubi ciepło "od spodu", tzn. od stóp. Dla naszego komfortu wskazana jest ciepła podłoga i chłodne powietrze wokół głowy. Z tego względu ogrzewanie podłogowe jest znacznie bardziej komfortowe niż gorące grzejniki.

Warto wspomnieć, że dzięki temu, że ciepła podłoga zapewnia nam komfort cieplny, można nieco obniżyć temperaturę w pomieszczeniu. To z kolei zmniejsza straty ciepła przez ściany, okna i wentylację a więc pozwala na oszczędności.

Najciekawiej wygląda sprawa podłączenia ogrzewania podłogowego do pompy ciepła. Dobrze zaprojektowana pompa może być tańsza niż kocioł centralnego ogrzewania, do dobrego działania wymaga ona jednak właśnie ogrzewania podłogowego. W przypadku tego typu urządzeń im wyższa różnica temperatur między poborem ciepła (wymiennik gruntowy) a jego oddawaniem (czynnik grzewczy w centralnym ogrzewaniu) tym więcej energii musi zostać zużyte do przepompowania ciepła. Z tego wynika wyższy koszt użytkowania takiej instalacji a więc mniejsze oszczędności.

Ogrzewanie podłogowe to generalnie rzecz biorąc szansa na oszczędności, ale czy warto je sobie zainstalować to już każdy powinien ocenić we własnym zakresie, biorąc pod uwagę nie tylko koszty ale i inne preferencje. ---

Krzysztof Lis, magister inżynier mechanik specjalności energetyka cieplna Drewno zamiast benzyny, tanie ogrzewanie

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Chińska Geomancja

Chińska Geomancja

Autorem artykułu jest Grażyna Czajka-Bartosik


Jest to kontynuacja poprzedniego artykułu: \"Feng Shui, czym jest, a czym na pewno nie Kolejny artykuł nawiązuje do treści poprzedniego: Feng Shui, czym jest, a czym na pewno nie...
Wróćmy jednak do Feng Shui. Wybór właściwego miejsca do zamieszkania, to w pierwszej kolejności wybór działki, która pozwoli na zbudowanie domu o interesujących nas parametrach. Dokładnie tak – o interesujących nas parametrach, bo rodzajów domów jest wiele. To, także rodzaj działki, która pozwoli na prawidłowe „wpisanie” domu w środowisko i uzyskanie oczekiwanych korzyści.

Pierwszą zasadą Feng Shui jest „czerpanie korzyści z Sheng Qi środowiska” i przenoszenie jej do wnętrza domu. Znany z wielu publikacji rysunek - model Siling pokazuje tę prostą zależność. Rysunek przedstawia główną ideę Feng Shui. Można ją zastosować tak na zewnątrz domu, jak i w jego wnętrzu. To jedna z fundamentalnych zasad Feng Shui – Szkoły Formy (Xing Shi Pai). Ten, może niezbyt zrozumiały rysunek, pokazuje też, jak utrzymać równowagę pomiędzy przepływem, a skupieniem Qi oraz jak pozostać w zgodzie z naturą. Podsumowując: forma i ukształtowanie terenu, powinny wzajemnie i harmonijnie na siebie oddziaływać, dokładnie tak, jak w przedstawionym modelu Siling, czyli modelu „Czterech Mitycznych Zwierząt”.

Wiele osób mówi o feng shui, jako o geomancji. Zgodnie z definicją słownikową termin „geomancja” oznacza rodzaj wróżbiarstwa. Jednakże, kiedy zajrzymy do opisu terminu „geomancja” sporządzonego przez Christophera Cattana w roku 1558, przeczytamy:

Geomancja zwie się Gy, słowo greckie. Co Ziemię znaczy, i Mancie, to jest wiedza. Albo, by dać właściwe opisanie, pochodzi od Gyos i Magos, co znaczy poznanie rzeczy ziemskich przez moc ciał wyższych, czterech żywiołów, siedmiu planet i dwunastu znaków niebieskich. (tłumaczenie Marek Geisler).

Jeżeli się temu przyjrzymy, jest to definicja kosmologiczna. Dokładnie tej właśnie definicji użyli myśliciele XIX wieku, by przełożyć chińskie określenie „feng shui” na termin „geomancja”, które w tym czasie pojawiło się wśród nurtów myśli Zachodu. Generalnie sinolodzy zawsze krytykowali stosowanie pojęcia „geomancja” w odniesieniu do „feng shui”, gdyż to drugie w dosłownym tłumaczeniu oznacza „wiatr i wodę”.

W internetowej encyklopedii znajdujemy: GEOMANCJA gr., forma wróżbiarstwa, której celem jest znalezienie najbardziej odpowiedniego miejsca na budowę obiektów sakralnych, siedzib władców, także domów prywatnych; rozwinięta zwł. w Chinach (FengShui).

Geomancja to wiedza o Ziemi, żywiołach, cyklach. Opisuje strukturę i funkcje Ziemi w odniesieniu do ciała człowieka. Geomancja jest nauką. Studiując chińską geomancję, możemy zauważyć, że uznaje ona Ziemię za żywy organizm, a wszystkie nasze wysiłki są skierowane w stronę dążenia do harmonii. To właśnie feng shui pozwala korzystać z geomancji, jako praktycznej wiedzy pomocnej człowiekowi w jego ziemskiej egzystencji.
I chociaż nauka materialistyczna odrzuca koncepcję Ziemi, jako istoty żywej, pozostaje faktem, że współczesnemu człowiekowi brak „czegoś” w tym całym mocno zurbanizowanym świecie. Nie czuje się on tak, jakby tego sobie życzył. Sztuka życia w harmonii z Ziemią, czerpania maksymalnych korzyści z tego faktu, oraz bycie we właściwym miejscu i czasie często nazywane jest mianem feng shui. Posłużę się w tym miejscu definicją zamieszczoną w „Podręczniku żywej Ziemi” (Living Earth Manual z roku 1982), którego autorem jest Stephen Skinner.

„Sztuka życia w harmonii z Ziemią i czerpania jak największych korzyści, spokoju i dobrobytu z faktu bycia we właściwym miejscu i we właściwym czasie nazywana jest feng shui”.

To, że feng shui pochodzi z Chin, nie jest żadną barierą, by ludzie świata zachodniego, mogli tę sztukę rozwijać także na Zachodzie i by wiedza stąd pochodząca była dla nich źródłem siły. Geomancja chińska – feng shui, kładzie bowiem nacisk na geografię miejsca i na cel człowieka, a te czynniki są wspólne wszystkim ludziom na całej kuli ziemskiej. Zauważcie Państwo, użyte jest sformułowanie „cel człowieka”. To bardzo ważne. Człowiek musi mieć cel (cele) do którego dąży, musi być świadom swoich celów, powinien je nazwać i obrać drogę do ich osiągnięcia. Feng shui może mu pomóc, ponieważ jest to uniwersalna wiedza o wpływie środowiska życia człowieka na jego los i szczęście.

Wiele osób sądzi, że to egzotyka, nie mająca odniesienia do naszej zachodniej rzeczywistości. Mylą się jednak, ponieważ u podstaw feng shui legły nauki wspólne nam wszystkim: astronomia, matematyka, fizyka, metafizyka i wiele innych. To, że koncepcja ta, czy raczej nauka, wyszły z Chin, kraju dla nas egzotycznego, nie dowodzi braku użyteczności tej wiedzy dla naszego regionu świata, czy dla jakiegokolwiek innego. Użyteczność ta jest uniwersalna, wspólna wszystkim ludziom na całym świecie.

Jedną z przyczyn powstania takiej opinii jest także fakt, że wraz z przybyciem feng shui do świata zachodniego, przyszły również kolorowe, obce nam gadżety, które nie istnieją w naszej zbiorowej świadomości zachodniej, których znaczenia my nie rozumiemy. Jednak feng shui może łatwo obyć się bez tych przedmiotów, lub zastąpić je znanymi nam symbolami, obiektami. Proszę pamiętać, że feng shui, które widać, to nie jest feng shui. Feng shui nie potrzebuje przedmiotów. Feng shui to wykorzystywanie ukrytych dobrodziejstw danego miejsca.

Dawniej mistrz przemierzał wielkie połacie terenu zanim wybrał dobre miejsce, miejsce idealne. Dziś jest to jeszcze bardziej trudne, ale ciągle możemy bardzo dużo zrobić, by żyło się nam lepiej, by lepiej się nam pracowało. Idąc dalej, mamy już teren, działkę, więc teraz musimy na nim postawić dom. Musimy go tak zlokalizować, by był odpowiedni dla naszych potrzeb. Dla potrzeb naszej rodziny, czy dla naszego biznesu. Nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jak wielki wpływ na nas ma nasz dom, jak wielki wpływ na nasz dom ma jego otoczenie i jak wielki wpływ to wszystko ma na nas?. Jest nie tylko ważne to, czy dom będzie w ładnej, czy brzydkiej dzielnicy, okolicy, wśród zieleni, itp. Ważne jest też to w jakim sąsiedztwie zostanie zbudowany, jak zlokalizowane są sąsiednie domy względem naszego, jakie jest ukształtowanie terenu, jak przebiegają drogi, wody, jak rosną rośliny i wiele, wiele innych rzeczy. Ważne jest nawet to, jaka jest jakość gleby, jacy ludzie mieszkają w okolicy.

Chińczyk powiedziałby, że feng shui ma pomóc nam czerpać Qi ze środowiska i wykorzystywać je dla potrzeb człowieka. Qi, powinna pracować dla Ciebie, nie przeciwko Tobie, dlatego też idąc dalej - nie zapominając o właściwym miejscu, otoczeniu, powinniśmy zająć się także wnętrzem naszego domu. FengShui, to miliony rzeczy, tematów, dlatego mamy tak wiele definicji. Wszystkie one są prawdziwe i potwierdzają fakt, że FengShui jest bardzo złożone, bo wszystko jest ze sobą ściśle powiązane, a powiedzenie o tym za pomocą krótkiej definicji – jest niemożliwe.

Szukając problemów w pracy, w firmie, przyczynę możemy znaleźć w domu. Powie nam o
tym miejsce (przestrzeń), w którym żyjemy, czy pracujemy. Gdy mieszkamy w środowisku (przestrzeni) o „złym” FengShui, wcześniej, czy później jego wpływ na nasze życie będzie dostrzegalny. Jednak, czy my Ludzie Zachodu, potrafimy zaakceptować fakt, że w naturze WSZYSKO składa się z wzajemnie uzupełniających się przeciwieństw? Te przeciwieństwa nazywają się Yin i Yang. Czasem można znaleźć twierdzenie, że FengShui jest „Psychologią Przestrzeni”, bo przecież w istocie jest tym także....
Niezależnie jednak od wszystkiego, co zostało skrótowo poruszone w tym artykule, FengShui to potężna Wiedza i jakże bardzo użyteczna także dla naszego kręgu kulturowego.

Jednak dla nas Ludzi Zachodu, FengShui nadal kojarzy się z magią i zabobonem, ponieważ w takiej wersji do nas dotarło. Prawdziwe treści zostały przed nami ukryte. Często usłyszymy: to zabobon, przesąd. Jednak najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że WCALE nie musimy wierzyć w feng shui, by ono działało, bo ono po prostu JEST.

Korzystając z feng shui, możemy po pewnym czasie stwierdzić np., że teraz żyje nam się, lub pracuje bardziej komfortowo, że jest łatwiej, lepiej. Nasze racjonalne myślenie odrzuca wszystko, czego nie możemy zmierzyć, zważyć, policzyć, zobaczyć, przeprowadzić doświadczalnie. Tymczasem i nasza racjonalna nauka nie ma odpowiedzi na wszystkie pytania. Dlaczego tak trudno jest nam Ludziom Zachodu, zaakceptować fakt, że często za wielkimi odkryciami kryje się „wątła” nić Intuicji? Jednak ostatnie lata pokazują prawdziwe oblicze sztuki Feng Shui, sztuki, która jest nie tylko Wiedzą w naszym zachodnim rozumieniu, ale jest także czymś, co na razie trudno jest nam zaakceptować, ponieważ nauka nie potrafi tego zbadać.

Grażyna Czajka-Bartosik
www.pracownia-fengshui.pl ---

Pracownia Feng-Shui | Apteka-Teriak.pl Blog 1 | Blog 2 | Blog | Forum FengShui

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wykres urodzeniowy domu

Wykres urodzeniowy domu

Autorem artykułu jest Grażyna Czajka-Bartosik


Stare, tradycyjne feng shui jest tak mało znane w niektórych regionach naszego kraju, ze większość osób nie wie, czym ono jest. A różni się zasadniczo od analizy z wykorzystaniem siatki Bagua Co jest potrzebne, by sporządzić wykres urodzeniowy swojego domu, mieszkania, firmy?
W tym celu potrzebujemy:
- znać datę budowy domu,
- zrobić odczyt kompasu strony skierowania domu,
- musimy także umieć określić, gdzie nasz dom ma stronę skierowania.

Wykres urodzeniowy domu, nie ma nic wspólnego z siatką Bagua. Wizualnie wygląda on jak zestaw liczb, po trzy w każdym polu. Mówią one jednak o wszystkim, co nas interesuje. Dom powstaje w określonym miejscu i czasie. Generalnie, uznaje się, że momentem „narodzin” domu, jest chwila, kiedy został on przykryty dachem. To jest właśnie ten moment. Wtedy, gdy Qi zostaje zamknięte w tym domu i ten moment determinuje wiele ważnych cech nowego domu, takich jak:

- jego charakter,
- predyspozycje zdrowotne mieszkańców,
- zasobność,
- strukturę wydarzeń w tym domu,
- wskazuje miejsca, gdzie powinny być sypialnie, pokoje wypoczynkowe, garderoby, łazienki, wc itp.
- wskazuje miejsca, gdzie powinny być okna,
- wskazuje miejsce, gdzie powinny być drzwi główne do mieszkania, domu..
- wreszcie determinuje miejsce dla drzwi tylnych,
- określa kierunki drzwi wewnętrznych,
- i wiele, wiele innych spraw.

Z wykresu możemy wyczytać wiele, bardzo wiele informacji, choćby takich jeszcze, jak: charakter domu (są domy szczególnie dobre dla twórców, artystów, dla życia rodzinnego, dla osób trudniących się finansami, czyli finansistów i wiele innych), lepsze i gorsze miejsca w tym domu, możemy dowiedzieć się, czy dom w ogóle będzie pomyślny dla tych konkretnych ludzi i całe mnóstwo innych informacji.

Dość powiedzieć, że wykres urodzeniowy domu nie tylko wskazuje na pewne zdarzenia, które mogą wydarzyć się mieszkańcom danego domu, ale także wywiera wpływ na postępowanie mieszkańców, na ich życie (tak, tak.. to nie żart). Istnieją domy, które w swoim wykresie posiadają takie informacje, jak skłonność mieszkańców do alkoholu, przemocy, kłótni, romansów i rozwodów. Czy któryś z takich domów, chciałybyście zająć?. Nie sądzę...A czy wiecie, że niektóre domy mają kilka takich cech?. A czy wiecie, że są także inne cechy wpisane w wykres, takie jak na przykład wypadki samochodowe?

W tym miejscu, ważna uwaga. Poprzez to, że dom powstaje w określonym czasie i miejscu, że ma swój wykres urodzeniowy – MA on także swoje niepowtarzalne feng shui, które po prostu jest zawsze tam, gdzie jest dom i człowiek.

Dlatego, wszelkie dywagacje na temat tego, czy ktoś wierzy, czy nie wierzy w feng shui, jest tym samym, co wiara, lub niewiara w słońce. I jedno i drugie po prostu J E S T. To niewiedza powoduje, że albo w coś wierzymy, albo nie. Wiedza nie potrzebuje wiary.

Warto także wiedzieć, że:

Feng Shui bez Człowieka NIE istnieje

Mało tego. Może się zdarzyć, że określony dom, nie będzie dobry dla tego konkretnego człowieka.

loshu6

img785

Oba wykresy dotyczą tego samego domu. Są jednak przedstawione w odmienny sposób. Dom zbudowano w roku 1985. W tym wykresie, sporządzonym dla domu z 7 Okresu Feng Shui, dla skierowania południowego i odczytu kompasu 162 S1, możemy mieć do czynienia z przemocą mężczyzny w stosunku do kobiety. ---

Pracownia Feng-Shui | Apteka-Teriak.pl Blog 1 | Blog 2 | Blog | Forum FengShui

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Elektryczne ogrzewanie akumulacyjne

Elektryczne ogrzewanie akumulacyjne

Autorem artykułu jest Krzysztof Lis


Intuicyjnie wydaje nam się, że elektryczne ogrzewanie jest najdroższym z możliwych. Zazwyczaj tak jest, ale...wcale nie jest to oczywiste... Ogrzewanie elektryczne kojarzy się większości z nas z farelką czy ewentualnie elektrycznym olejowym kaloryferem. Włączamy go, gdy jest nam zimno i czekamy aż w pokoju zrobi się cieplej. A potem obserwujemy z zaskoczeniem rachunki za energię elektryczną.

O ile ogrzewanie elektryczne jest tylko używane w okresach przejściowych, czy jako dodatkowe źródło ciepła dla uzupełnienia centralnego ogrzewania czy np. kominka, wtedy wydatki na energię nie są mocno dokuczliwe. Inna sprawa, gdy piec grzewczy na prąd służy nam przez całą zimę. Mamy do wyboru...marznąć albo płacić.

Sytuacja się nieco zmienia, gdy masz dwutaryfowy licznik, wtedy możesz włączać piec w nocnej taryfie. Jeśli jest to dla Ciebie niezbyt wygodne (komu chciałoby się wstawać w niedzielę o 6. rano tylko po to, by wyłączyć piec?), możesz kupić automat, który zrobi to sam. Wtedy zużywasz tańszy prąd a ciepło masz...w nocy i przez kilka godzin w południe. Czyli dokładnie wtedy, gdy potrzebujesz go najmniej albo wcale, bo jesteś poza domem.

Krok w przód w oszczędzaniu to tzw. piec akumulacyjny. Jest wielki i ciężki, bo składa się przede wszystkim z ciężkiego wkładu magazynującego (akumulującego) ciepło. Zasilany nocną taryfą nagrzewa się a następnie oddaje ciepło przez resztę dnia. Dzięki temu ciepło jest przez cały dzień, a energia zużywa się tylko w nocy. To zalety, ale są też i wady. Podstawowa to strasznie długi czas rozgrzewania. Jeśli przyjedziesz do wyziębionego mieszkania po powiedzmy tygodniowym urlopie i marzyć będziesz tylko o tym, by się rozgrzać, pozostanie Ci jedynie zrobić gorącą herbatę, bo piec akumulacyjny będzie rozgrzewać się przez kilka godzin. I to w sytuacji, gdy go włączysz w taryfie dziennej, około dwa razy droższej niż nocna. W przeciwnym wypadku przyjdzie Ci jeszcze czekać aż zacznie się taryfa nocna i w sumie ciepło będziesz mieć dopiero następnego dnia rano.

Niestety, takie piece akumulacyjne, najwięcej ciepła oddają zaraz po wyłączeniu. Wieczorem, przed rozpoczęciem nocnej taryfy, są zazwyczaj wystudzone. A przecież to właśnie wtedy najbardziej potrzebujemy ciepła...

Kolejnym etapem ewolucji są tzw. piece akumulacyjne z rozładowaniem dynamicznym. Zwykły piec akumulacyjny oddaje ciepło stopniowo, gdy przepływa przezeń powietrze. Piec z rozładowaniem dynamicznym wyposażony jest w wentylator, który wymusza przepływ powietrza i oddaje ciepło w momencie, w którym jest ono potrzebne. Gdy wentylator jest wyłączony, piec praktycznie nie traci ciepła. Z tego względu nawet wieczorem, kilkanaście godzin po naładowaniu, może jeszcze wydobyć z siebie sporo ciepła.

Ogrzewanie elektryczne prostym grzejnikiem jest na pewno najdroższe. Ogrzewanie akumulacyjne jest znacznie tańsze, może być tańsze od olejowego a w przypadku droższych dostawców gazu -- nawet od gazowego.

Ogrzewanie podłogowe często polega na zamontowaniu elektrycznych elementów grzejnych. Ten sposób ogrzewania wyklucza zastosowanie pieców akumulacyjnych, ale odpowiednio gruba wylewka betonowa na warstwie grzejnej będzie magazynować ciepło i oddawać je stopniowo. Jeśli w podłodze umieszczone zostaną przewody grzewcze, przez które będzie płynąć woda z zasobnika ciepła ogrzewanego elektrycznie, będzie to czymś w rodzaju centralnego ogrzewania z kotłem akumulacyjnym.

Ogrzewanie elektryczne to także pompy ciepła, ale to temat na osobny artykuł. ---

Krzysztof Lis, magister inżynier mechanik specjalności energetyka cieplna Drewno zamiast benzyny, tanie ogrzewanie

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ogrzewanie słoneczne

Ogrzewanie słoneczne

Autorem artykułu jest Krzysztof Lis


Ogrzewanie słoneczne to nie tylko coraz popularniejsze ostatnio kolektory słoneczne... Ogrzewanie słoneczne może się większości z nas kojarzyć z kolektorami słonecznymi. Tymczasem te urządzenia nie służą do przygotowania wody go ogrzewania a do podgrzania wody użytkowej.

Ze słońcem jest taki problem, że jest go najwięcej latem, gdy ogrzewanie nie jest potrzebne. Z tego powodu kolektory latem mogą dostarczać zdecydowaną większość ciepłej wody użytkowej. Jesienią i wiosną może być potrzebne dogrzewanie kotłem lub elektrycznym bojlerem, zimą jest jeszcze gorzej.

Tymczasem w koncepcji domu autonomicznego albo domu pasywnego słońce jest podstawowym źródłem energii do ogrzewania. Dom pasywny według niemieckiego standardu Passivhaus ma wymagać w ciągu roku do ogrzewania więcej niż 15 kWh na metr kwadratowy! To tak, jak byśmy na ogrzanie metra kwadratowego domu zużywali (uwaga!) 2,5 kg węgla rocznie! Dla mnie jest to wielkość niewyobrażalna.

Skąd więc bierze się ta możliwość ogrzania domu samą energią słoneczną? Przede wszystkim ze znacznego zmniejszenia ilości ciepła, która jest na to potrzebna. Dom pasywny jest bardzo dobrze ocieplony i uszczelniony, stosowane są tzw. rekuperatory - wymienniki ciepła, które odzyskują ciepło z powietrza wydmuchiwanego na zewnątrz domu podgrzewając zasysane świeże powietrze. Doskonała izolacja pozwala wykorzystać ciepło "odpadowe", wyprodukowane przy innych okazjach, np. oddane przez lodówkę i zamrażarkę na radiatorze, ciepło od gotowania, ciepło nagrzanej do kąpieli wody.
Po drugie dom pasywny ma na południowej ścianie olbrzymie okna o dobrych współczynnikach wymiany ciepła (czyli dobrze izolujące). Przepuszczają one światło słoneczne (czyli i ciepło) do wewnątrz a nie pozwalają na jego ucieczkę na zewnątrz domu. Dzięki temu wykorzystywane jest tak dużo energii słonecznej jak tylko można.

Wydawałoby się, że duże okna po stronie południowej to przekleństwo, ale na lato przygotowane są żaluzje, rolety, markizy, etc. Nawet posadzenie drzewa liściastego rozwiązuje problem nadmiernego nagrzewania się latem, w końcu latem liście będą dawać przyjemny cień.

Podstawowym sposobem ogrzewania słońcem domu pasywnego są wspomniane okna, kolektory słoneczne są tylko niejako wyposażeniem opcjonalnym, do przygotowania ciepłej wody użytkowej albo wspomagania ogrzewania.

Jest też i inna możliwość, raczej teoretyczna niż praktyczna. Możliwe jest bowiem zbudowanie domu w ten sposób, by posiadał zdolność do akumulacji dużych ilości ciepła. Będzie się on nagrzewać w dzień i oddawać ciepło w nocy. Przy odpowiedniej konstrukcji w teorii mógłby nawet zbierać latem wystarczająco dużo ciepła by ogrzać się zimą. Trudno jednak powiedzieć czy w Polskich warunkach byłoby to możliwe i jak taki dom miałby wyglądać. Magazynowanie ciepła na długi czas nie jest bowiem łatwą sprawą... ---

Krzysztof Lis, magister inżynier mechanik specjalności energetyka cieplna Drewno zamiast benzyny, tanie ogrzewanie

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Budowa i remont domu - porównaj ceny